Ustawa o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa nie jest antychińska i nie ma uderzać w jakąkolwiek firmę - powiedział pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński w poniedziałkowej rozmowie z radiem TOK FM.
Pytany o to, czy opóźnienia w realizacji procesu legislacyjnego ustawy mają związek z blokadą środków Funduszu Odbudowy UE i zamiarem sprzedaży obligacji polskich na rynku chińskim, Cieszyński powiedział, że kwestie te są całkowicie rozłączne.
„Ustawa w żaden sposób nie jest antychińska. To jest ustawa, która oddaje głos ekspertom. Absolutnie nie ma tu jakichkolwiek związków" - podkreślił minister. Jak dodał, „jeśli z kimś rozmawiamy w tej sprawie, to są to czterej operatorzy z polskiego rynku telekomunikacyjnego, z którymi omawiamy ten projekt w zakresie budowy bezpiecznej sieci, operatora sieci bezpieczeństwa".
Dostawcy wysokiego ryzyka mogą być również z krajów UE i NATO
W rozmowie z rozgłośnią Cieszyński sprecyzował, że dostawcy wysokiego ryzyka mogą być również firmami z obszaru Unii Europejskiej, NATO i OECD, a nie wyłącznie spoza tych jurysdykcji.
„Warto zauważyć, że to nie dotyczy tylko sieci 5G. Kolegium ds. cyberbezpieczeństwa w oparciu o opinie ekspertów, którzy pracują w zespołach reagowania na incydenty komputerowe w NASK, ABW czy MON, nie będzie oceniało wszystkich (firm dostarczających sprzęt elektroniczny - red.) po kolei, tylko te, co do których zostaną złożone odpowiednie wnioski" - wyjaśnił minister. „Po wydaniu decyzji podmiot może odwołać się do sądu, więc tu jest pełna transparentność" - dodał.
Odpowiadając na pytanie o to, czy „chce tym samym powiedzieć, że nie ma ryzyka, iż firma Huawei trafi na listę dostawców wysokiego ryzyka", Cieszyński powtórzył, że proces oceny dostawców będzie opierał się na opiniach eksperckich.
Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa odniósł się również do pytania dotyczącego analiz raportu litewskiego ministerstwa obrony na temat chińskich smartfonów.
Jak wskazał Cieszyński, raport ten „dotyczył trzech modeli sprzętu, który został wyprodukowany w Chinach. Taką analizę w Polsce też wykonaliśmy. Ustawa o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa tymczasem dotyczy sprzętu sieciowego, czyli tego, co widać na maszcie. Analiza Litwinów dotyczyła telefonów komórkowych, czyli tego, co ma się w kieszeni. To chyba jasna różnica" - powiedział.
Nie ma terminu zakończenia rządowych prac nad ustawą
Cieszyński w rozmowie z TOK FM powiedział, że obecnie „nie wie", kiedy Komitet ds. Bezpieczeństwa Rady Ministrów wyda opinię na temat procedowanej ustawy. „Na Komitecie ds. Bezpieczeństwa jestem gościem i jestem zapraszany wtedy, kiedy rozpatrywane są moje punkty" - wskazał. Jak zaznaczył jednak, czas oczekiwania na opinię Komitetu jest „niezwykle produktywny", gdyż w tym czasie według niego prowadzone są spotkania z operatorami telekomunikacyjnymi z polskiego rynku na temat zapisów w ustawie dotyczących operatora sieci bezpieczeństwa.
To samo minister mówił w rozmowie z naszym serwisem. Polecamy zapoznać się z rozmową wideo: Kiedy mamy szansę na polskie 5G? Cieszyński: Czekamy wciąż na opinię Komitetu Bezpieczeństwa
„To jest bardzo ważne, żeby to rozwiązanie uwzględniało potrzeby bezpieczeństwa państwa, ale też to, co mówi rynek telekomunikacyjny. W Polsce mamy bardzo konkurencyjny rynek telekomunikacyjny i myślę że wszyscy Polacy by chcieli, żeby tak właśnie pozostało. Regulacje trzeba więc wprowadzać w sposób rozsądny" - dodał polityk.