Reklama

Polityka i prawo

Będą regulacje pracy platformowej. W UE osiągnięto wstępne porozumienie

Nowa Dyrektywa ma szansę zmienić los pracowników gig economy
Nowa Dyrektywa ma szansę zmienić los pracowników gig economy
Autor. Grab / Unsplash

Osiągnięto wstępne porozumienie polityczne pomiędzy Parlamentem Europejskim a Radą UE w sprawie Dyrektywy o pracy platformowej. Ma ona poprawić warunki osób pracujących w ramach usług tzw. gospodarki zleceń (gig economy).

Reklama

Komunikat o osiągnięciu wstępnego porozumienia opublikowano w środę na stronach Parlamentu Europejskiego.

Reklama

Dyrektywa o pracy platformowej ma na celu stworzenie jasnych warunków prawnych dla gospodarki zleceń (tzw. gig economy), czyli pracy wykonywanej w ramach usług zapośredniczonych przez platformy cyfrowe, takie jak np. Uber, Deliveroo czy inne. Nowa regulacja ma zapewniać warunki prawidłowej klasyfikacji statusu osób wykonujących zadania w ramach współpracy z platformami (chodzi o to, czy są oni pracownikami, czy współpracownikami), a także wprowadzać pierwsze w Europie zasady stosowania algorytmicznych narzędzi zarządzania pracą, jak i wykorzystywania w niej sztucznej inteligencji do zadań kadrowych.

Status pracowników

Jak informują unijne organy, obecnie co najmniej 5,5 mln osób wykonuje zadania w ramach pracy platformowej. Mogą one być niepoprawnie klasyfikowane jako samozatrudnione, w rzeczywistości jednak są pracownikami. Klasyfikacja taka ma na celu możliwość obchodzenia przez platformy zobowiązań względem pracowników wynikających z prawa pracy, takich jak np. ubezpieczenie zdrowotne czy składki lub też inne zabezpieczenia socjalne.

Reklama

Dyrektywa zakłada, że osoby wykonujące świadczenia na rzecz platform są pracownikami. Założenie to ma miejsce, jeśli spełnione są dwa warunki z pięciu wymienionych w nowym prawie. Pięć warunków to lista podstawowa, którą państwa członkowskie UE mogą rozszerzać dowolnie o nowe zapisy, charakterystyczne dla specyfiki rynku pracy danego kraju.

Co ważne, upomnieć się o swój status może zarówno sam pracownik, jak i jego przedstawiciel prawny, a także odpowiedzialne za kontrolę na rynku pracy organy. Jeśli platforma dowiedzie, że osoba nie spełnia warunków klasyfikacji jako pracownik, jej sytuacja może ulec zmianie i zostać zastąpiona przez status samozatrudnionego lub współpracownika.

Czytaj też

Kwestie przejrzystości

Dyrektywa ma na celu również wprowadzenie większej przejrzystości w procesy kadrowe, w których wykorzystywane są narzędzia sztucznej inteligencji oraz algorytmy. Do tej pory, jak czytamy w komunikacie PE, osoby wykonujące pracę platformową nie miały dostępu do informacji na temat tego, jak algorytmy działają i jak ich zachowanie wpływa na decyzje podejmowane przez zautomatyzowane systemy.

Nowe prawo pozwoli osobom wykonującym pracę na dostęp do tych danych - platformy będą musiały podzielić się nimi z pracownikami i ich przedstawicielami.

Dyrektywa ma również przyczynić się do tego, że praca zautomatyzowanych systemów będzie podlegała większemu nadzorowi ze strony ludzi. Decyzje o np. zwolnieniu z pracy lub zawieszeniu konta pracownika w aplikacji pośredniczącej w wykonywaniu zadań nie będą mogły być podejmowane bez nadzoru ze strony człowieka przez same algorytmy.

Platformy zobowiązane zostaną do oceny skutków decyzji podejmowanych przez zautomatyzowane systemy monitoringu w sprawach takich jak warunki pracy, zdrowie i bezpieczeństwo oraz poszanowanie praw podstawowych osób wykonujących zadania na rzecz firm.

Czytaj też

Prywatność i ochrona danych

Po wprowadzeniu Dyrektywy, platformy nie będą mogły przetwarzać niektórych rodzajów danych na temat osób wykonujących zadania. To dane należące do informacji szczególnej kategorii w myśl RODO, np. dotyczące wyznania religijnego. Nie będzie można przetwarzać także informacji o prywatnej korespondencji z innymi współpracownikami, jak i tych, które dotyczą nieobecności w pracy. Ogólne standardy ochrony danych osobowych w ramach pracy platformowej mają zostać podniesione.

Informacje na temat samozatrudnionych pracowników, którzy wykonują pracę dla platform, będą musiały być przekazywane odpowiednim organom państwowym, a także np. związkom zawodowym.

Zakazane ma być przenoszenie przez platformy odpowiedzialności za swoją działalność na pośredników. Za przestrzeganie prawa odpowiada firma kontrolująca platformę i obowiązek ten nie może zostać przekierowany np. na inną spółkę.

Po stronie państw członkowskich w myśl dyrektywy natomiast będzie spoczywał obowiązek zapewnienia, że pracownicy wykonujący pracę zapośredniczoną przez platformy mają podlegać takiemu samemu traktowaniu przez prawo, jak ci, którzy wykonują swoje obowiązki na mocy bezpośrednich umów.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama