Polityka i prawo
Awantura o laptopy dla uczniów. Cieszyński pisze list do prezesa PTI
Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński zdecydował się napisać list otwarty do Wiesława Paluszyńskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Informatycznego po tym, jak ten skrytykował inicjatywę zakupu laptopów przez rząd dla uczniów czwartej klasy szkoły podstawowej. O co toczy się spór?
Przypomnijmy, że pod koniec stycznia br. rząd ogłosił, że uczniowie klas 4-tych szkoły podstawowej otrzymają we wrześniu laptopy na własność. Realizacja programu ma być niezależna od środków z KPO. Dzieci dostaną urządzenia bez względu na zamożność rodziców. Szybko w przestrzeni publicznej pojawiły się komentarze, że taki pomysł pojawił się akurat w roku wyborczym i "niekoniecznie może tu chodzić o dobro dzieci".
Pomysł ofiarowania laptopów na rozpoczęcie nowego roku szkolnego (czyli 1 września 2023 roku) dla 4-klasistów krytycznie ocenił prezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego Wiesław Paluszyński. „To się może skończyć powtórką z innego programu. Chodzi o komputery dla dzieci z byłych PGR-ów. Szybko okazało się, że lombardy zapełniają się tym sprzętem” – powiedział w rozmowie z portalem Gazeta.pl.
Czytaj też
Cieszyński odpiera zarzuty
W odpowiedzi na krytykę inicjatywy Janusz Cieszyński, sekretarz stanu i pełnomocnik ds. cyberbezpieczeństwa w KPRM napisał list otwarty do prezesa PTI, który został opublikowany w rządowym serwisie gov.pl.
Stwierdził w nim, że z jego słów „wyłania się wyższość dobrze sytuowanego wielkomiejskiego menedżera wobec tych, o których przez 30 lat transformacji nikt nie chciał pamiętać”, a Paluszyński „posługuje się stereotypami, nieprawdziwymi lub zmanipulowanymi informacjami”. Ocenił, że stwierdzenie iż „lombardy zapełniły się laptopami” to „krzywdząca, niesprawiedliwa i przede wszystkim nieprawdziwa teza”.
„Biczuje nią pan ponad dwieście tysięcy młodych ludzi i ich rodziny, które otrzymały sprzęt komputerowy w ramach programu Granty PPGR. Oskarża pan dzieci i ich najbliższych o to, że sprzęt przekazany w ramach rządowego wsparcia, zamiast wykorzystać do nauki czy zabawy, oddali w zastaw. To oskarżenie jest podwójnie przykre, ponieważ dotyczy grupy, która przez trzy dekady po ustawowej likwidacji ich miejsc pracy, nie otrzymała od swojego państwa odpowiedniego wsparcia” – podkreślił Cieszyński.
Wezwał jednocześnie do „przedstawienia informacji o wszystkich komputerach sfinansowanych z rządowych środków, które trafiły do lombardów”, a jeśli prezes PTI „nie ma takich informacji, oczekuje publicznych przeprosin”.
Minister krytykuje też stwierdzenie o do wytycznych Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych w zakresie zakupu sprzętu komputerowego. „Twierdzi pan, że >>specyfikacja powinna być co najmniej taka sama, jak w rekomendacjach, albo lepsza. A nie gorsza<<. Tymczasem dokument >>Rekomendacje Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych dotyczące udzielania zamówień publicznych na dostawę zestawów komputerowych<< nie zawiera jakichkolwiek konkretnych wymagań dla sprzętu, a jedynie zestaw wytycznych, które mają pomóc zamawiającemu w przygotowaniu specyfikacji adekwatnej do jego potrzeb. Wymagania, które postawiono uczestnikom przetargu były także konsultowane z przedstawicielami branży, w tym z organizacjami, które brały udział w przygotowaniu ww. Rekomendacji. Mając to uwadze, Pana twierdzenie, jakoby specyfikacja ustalona w przetargu była gorsza niż rekomendowana przez Prezesa UZP, jest nieprawdziwe i nosi znamiona manipulacji, ponieważ sugeruje czytelnikowi, że wytyczne UZP wskazują minimalne parametry sprzętu” – stwierdza.
Kolejnym argumentem przeciw krytyce ma być ocena, że rzekomo „sprzęt nie spełnia wymagań rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki o minimalnych standardach wyposażenia szkół”. „Jest to nieprawda. Każdy, kto zapozna się z treścią rozporządzenia i dokumentacją przetargową może stwierdzić, że wymogi techniczne rozporządzenia są spełnione w całości. Wymagania sprzętowe w przetargu są nawet wyższe niż rekomendowane w rozporządzeniu minimum, m.in. wyższa wydajność jednostki sprzętowej oraz większa pojemność dysku twardego. Dodatkowo dziwi fakt podważania przez pana CrossMark jako ustandaryzowanego sposobu sprawdzenia wydajności komputera. To Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, której jest pan wiceprezesem, rekomendowała wykorzystanie tego wskaźnika jako optymalnego do oceny wydajności procesora” – wskazuje Janusz Cieszyński.
Jego zdaniem, manipulacją jest również ocena, że „niespełnieniem wymagań rozporządzenia MEiN jest nieuwzględnienie w przetargu na laptopy urządzeń o zupełnie innej charakterystyce, jakimi są laptopy przeglądarkowe oraz tablety”. „Tymczasem treść KPO nie pozostawia wątpliwości co do tego, że zakup musi dotyczyć właśnie laptopów. Warto dodać, że przytoczone rozporządzenie MEIN wyraźnie odróżnia te kategorie sprzętowe” – punktuje prezesa PTI Cieszyński.
Odpiera też zarzut, że „komputer ma nie być wyposażony w oprogramowanie niezbędne do korzystania z rozwiązań bezpieczeństwa Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej”. „Pomija pan przy tym informację, że oprogramowanie to jest dostępne bezpłatnie w serwisie OSE na wszystkie powszechnie wykorzystywane systemy operacyjne (Windows, MacOS, Linux)” – podsumowuje sekretarz stanu ds. cyfryzacji w KPRM.
Przeprosiny
Ostatecznie pod wpisem Janusza Cieszyńskiego w serwisie LinkedIN, Wiesław Paluszyński zdecydował się przeprosić za swoje słowa.
Wsparcie dla dzieci na zakup laptopów w szkołach popegeerowskich
W lutym 2022 roku – jak informowaliśmy na łamach CyberDefence24 - wystartował program dla dzieci i młodzieży w szkołach popegeerowskich, w ramach którego otrzymają one w sumie ponad 500 mln zł na komputery i laptopy, choć początkowo planowano na ten cel 80 mln zł.
/NB
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].