We wtorek 17 lipca odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu. Tematem przewodnim była „Informacja o skutkach wprowadzenia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym (COM(2016) 593 final) w kontekście wolności słowa”.
Celem wspólnego posiedzenia obu komisji było wysłuchanie informacji na temat potencjalnych skutków przyjęcia nowej dyrektywy Parlamentu Europejskiego, popularnie określanej jako Artykuł 13 lub nowa ACTA.
Podczas obrad komisji stanowisko RP w sprawie dyrektywy PE przedstawił Maciej Dydo, Dyrektor Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W jego opinii istnieje poparcie i zrozumienie rządu dla dyrektywy i poprawy dostępu do treści udostępnionych przy wykorzystaniu technologii cyfrowych, jednak z wieloma zastrzeżeniami, które dotyczą kontrowersyjnych artykułów. Artykuł 11 wprowadza prawo pokrewne dotyczące wydawcy, zaś art. 13 nakłada obowiązki na serwisy internetowe zawierając filtrowanie treści. Przypomnijmy, że po wielu analizach powstały w końcu 3 wersje dyrektywy: projekt przedłożony przez Komisję Europejską, wypracowany w Radzie Unii Europejskiej i projekt przyjęty przez Komisję Prawną UE (odrzucony na początku lipca). Po analizie Minister Kultury wyraził poparcie dla projektu dyrektywy przyjętego w Radzie UE.
Stanowi on (projekt) wyważony kompromis i w żaden sposób nie wpływa na wolność wypowiedzi internautów, z której korzystają obecnie. Równocześnie zapewnia skuteczną ochronę utworów masowo udostępnianych w Internecie bez zgody uprawnionych, jeżeli usługodawca na nich zarabia.
Treść artykułu 11, nazwanego przez media „podatkiem od linków”, skupia się na umocnieniu ochrony praw wydawców, a nie jego rozszerzaniu. W rezultacie ma on zapewnić skuteczniejszą ochronę praw autorskich. Artykuł 13 pierwotnie nakładał obowiązek filtrowania treści udostępnianych na portalach internetowych. Przepis ten ma ograniczać publikowanie treści bez praw autorskich w serwisach, które w sposób nielegalny je udostępniają. Według Ministerstwa artykuł ten nie określa dokładnego sposobu filtrowania treści oraz zabrakło w nim wyłączenia serwisów niekomercyjnych.
Kluczowe według komisji jest znalezienie rozsądnego kompromisu, który da twórcom ochronę praw autorskich, nie ograniczając praw użytkowników i wolności wypowiedzi. Zwrócono także uwagę na problemy w przekazywaniu informacji między pracami prowadzonymi w Parlamencie Europejskim, a polskim rządem. Członkowie komisji zachęcali do dyskusji nad bieżącymi pracami, aby otrzymywać kompleksowe informacje w sposób płynny i obiektywny.
..należy szanować prawa twórców, ale i słuchać opinii publicznej wyjaśniając wszelkie wątpliwości. Musimy współtworzyć Internet, współpracując w sieci i udostępniając treści legalnie.
Poseł Marchewka (PO) poruszył również problem filtrowania publikowanych treści, który zakłada całkowite zablokowanie możliwości ich dodawania lub wypracowanie algorytmu kontrolowania ich za pomocą sztucznej inteligencji.
Podczas dyskusji posłowie, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz rządowych zgodnie stwierdzili, że ostateczny głos nad kształtem dyrektywy ma polski rząd i to od niego będzie zależeć, w jaki sposób zostanie ona wprowadzona. Obecnym celem Komisji jest wypracowanie wspólnego kompromisu, aby zadbać o prawa autorów, ale nie ograniczać swobód i wolności wypowiedzi w Internecie.