Reklama

Polityka i prawo

Amerykańscy dostawcy podzespołów lobbują na rzecz Huaweia

Fot. digital.gov.ru
Fot. digital.gov.ru

Amerykańskie firmy produkujące podzespoły wykorzystywane przez Huaweia, m.in. Intel i Qualcomm, lobbują w Waszyngtonie na rzecz złagodzenia sankcji nałożonych na chiński koncern technologiczny - podaje w poniedziałek agencja Reutera w oparciu o źródła.

Według jednego z zastrzegających anonimowość informatorów Reutera czołowi przedstawiciele Intela i Xilinksa pod koniec maja wzięli udział w spotkaniu z resortem handlu. Przedmiotem spotkania była reakcja na umieszczenie chińskiego koncernu na tzw. czarnej liście ministerstwa. Czworo rozmówców Reutera przekazało, że naciski w tej sprawie wywierał również Qualcomm. Osoby zaznajomione ze sprawą wskazują, że sam Huawei unika wywierania podobnej presji na władze, choć rozważał skierowanie listu do amerykańskiego resortu handlu.

Do organizowania spotkań z amerykańskim rządem w imieniu producentów podzespołów przyznało się branżowe stowarzyszenie przemysłu półprzewodników (SIA). Rozmowy miały pomóc spółkom zastosować się do rozporządzenia i wskazać władzom konsekwencje przyjętych sankcji.

Huawei, największy dostawca sprzętu telekomunikacyjnego na świecie, wraz z blisko 70 powiązanymi spółkami znalazł się na amerykańskiej "czarnej liście" w połowie ubiegłego miesiąca. Umieszczone na niej podmioty nie mogą kupować produktów wytworzonych w USA (lub w innych krajach, o ile producenci zawierają co najmniej 25 proc. amerykańskiego wkładu pod względem wartości rynkowej) bez zgody Waszyngtonu. Posunięcie blokujące w praktyce sprzedaż chińskiej firmie m.in. amerykańskich podzespołów i oprogramowania motywowano względami bezpieczeństwa narodowego.

Spółki zrzeszone w SIA podważają argument ministerstwa handlu i starają się, by ich podzespoły zostały objęte wyjątkiem od sankcji. Przekonują, że sprzedawane przez Huawei produkty, m.in. serwery komputerowe, smartfony i inteligentne zegarki, korzystają z powszechnie dostępnych części. Z tego względu ma być mało prawdopodobne, by wzbudzały podobne obawy co do cyberbezpieczeństwa, co sprzęt firmy do obsługi technologii 5G - wskazało troje rozmówców agencji.

Przedstawiciel amerykańskiego ministerstwa handlu przekazał, że resort "rutynowo odpowiada na pytania firm dotyczące zakresu wymogów regulacyjnych", a prowadzone rozmowy "nie wpływają na działania w zakresie egzekwowania prawa".

Jeden z informatorów Reutera zaznaczył, że lobbystom "nie chodzi o pomoc Huaweiowi, tylko o ochronę amerykańskich firm przed stratami". W 2018 r. chiński koncern przeznaczył na zakup komponentów 70 mld dolarów, z czego 11 mld dol. trafiło do amerykańskich firm, takich jak Qualcomm, Intel i Micron Technology.

Oprócz producentów podzespołów o wyłączenie spod zakazu handlu z Huaweiem stara się również Google (Alphabet). Koncern z Mountain View zapewnia chińskiej spółce sprzęt, oprogramowanie (w tym wykorzystywany w smartfonach marek Huawei i Honor system operacyjny Android) i obsługę techniczną. O lobbyingu Google'a w tej sprawie na początku czerwca donosił brytyjski dziennik "Financial Times". Spółka wydała oświadczenie, zgodnie z którym współpracuje z amerykańskim resortem handlu, by upewnić się, że pozostaje w zgodności z regulacjami.

W naciskach na amerykańskie władze nie uczestniczył Broadcom, który jednak wzbudził poruszenie na światowym rynku podzespołów, prognozując obniżenie tegorocznych przychodów o 2 mld dolarów wskutek narastających napięć handlowych między USA a ChRL oraz wpisania Huaweia na "czarną listę".

Intel, Xilinx i Qualcomm odmówiły odniesienia się do sprawy, a Huawei nie odpowiedział na prośbę o komentarz. Wiceprezes ds. publicznych Huawei Technologies Andrew Williamson powiedział jednak wcześniej w wywiadzie, że koncern nie prosił nikogo konkretnego o lobbowanie w jego imieniu, a spółki podejmujące podobne kroki kierują się własnym interesem. Wskazał, że "dla wielu z nich Huawei jest jednym z głównych klientów", a jego odcięcie miałoby "katastrofalne" skutki. 

Źródło: PAP

Reklama
Reklama

Komentarze