Reklama

Social media

Niemiecki federalny urząd bezpieczeństwa informacyjnego przyjrzy się chińskim telefonom

Fot. divianyavilad / Pixabay
Fot. divianyavilad / Pixabay

Niemiecki federalny urząd bezpieczeństwa informacyjnego (BSI) przyjrzy się chińskim telefonom firm takich, jak Xiaomi i Huawei. Decyzja o wszczęciu postępowania, o które zawnioskowali przedstawiciele partii SPD i CDU ma związek z raportem litewskiego ministerstwa obrony, który kwestionuje bezpieczeństwo telefonów tych marek.

Raport Narodowego Centrum Cyberbezpieczeństwa Litwy, które podlega pod ministerstwo obrony tego kraju, omawialiśmy już na łamach CyberDefence24.pl.

Firma Xiaomi po publikacji zdecydowała się wydać oświadczenie, w którym odcina się od treści zawartych w raporcie.

Techniczne możliwości wprowadzania blokady pewnych treści potwierdził w rozmowie z naszym serwisem ekspert ds. cyberbezpieczeństwa i prywatności dr Łukasz Olejnik.

Litwa wydała oficjalną rekomendację, w której odradza swoim obywatelom kupowanie nowych chińskich telefonów i jak najszybsze pozbycie się już zakupionych urządzeń kwestionowanych firm.

Niemieckie BSI poinformowało, że chińscy producenci sprzętu już teraz są wykluczeni z listy firm, które mogą dostarczać smartfony na oficjalne zamówienie władz na poziomie federalnym.

Według cytowanego przez dziennik „Handelsblatt” polityka SPD Jensa Zimmermanna, doniesienia płynące z Litwy mogą budzić zmartwienie. Jego zdaniem, BSI powinno jak najszybciej zająć się sprawdzeniem informacji litewskiego ministerstwa obrony i oceną ewentualnego ryzyka.

Xiaomi kolejny raz odnosi się do sprawy

Po naszych publikacjach na temat raportu litewskiego Narodowego Centrum Cyberbezpieczeństwa, firma Xiaomi przesłała nam swoje kolejne oświadczenie.

„Firma Xiaomi zdaje sobie sprawę ze znaczenia raportu >>Ocena bezpieczeństwa cybernetycznego urządzeń mobilnych obsługujących technologię 5G<<, który został niedawno opublikowany przez litewskie Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa (NCSC)” – przekazała spółka.

Xiaomi dodało, że zarzuty przedstawione w raporcie traktuje poważnie, a w celu oceny kwestii przedstawionych w raporcie zatrudniono niezależnego eksperta zewnętrznego. „Jesteśmy pewni integralności naszych urządzeń i praktyk dotyczących zgodności z przepisami funkcjonujących w naszej firmie i wierzymy, że strona trzecia zweryfikuje to dla naszych użytkowników i partnerów” – napisano w oświadczeniu.

Jak podkreśliła firma, „urządzenia Xiaomi nie ograniczają, ani nie filtrują komunikacji do i od naszych użytkowników”.

Producent smartfonów zadeklarował też, że „Xiaomi nigdy nie ograniczało i nie będzie ograniczać ani blokować żadnych działań użytkowników naszych smartfonów, takich jak wyszukiwanie, dzwonienie, przeglądanie stron internetowych czy korzystanie z oprogramowania komunikacyjnego innych firm”.

Tłumaczeni Xiaomi

Jak czytamy w oświadczeniu, „raport wskazuje na wykorzystanie przez Xiaomi oprogramowania do zarządzania reklamami, które ma ograniczoną zdolność do sterowania płatną treścią dostarczaną za pośrednictwem aplikacji Xiaomi, takich jak Mi Video i Mi Browser. Może to być wykorzystywane do ochrony użytkowników przed obraźliwymi treściami, takimi jak pornografia, przemoc, mowa nienawiści i odniesienia, które mogą urazić lokalnych użytkowników. Jest to powszechna praktyka w branży internetowej na całym świecie. Od czasu do czasu dokonujemy przeglądu naszych zasad systemu zarządzania reklamami, aby upewnić się, że spełniają one potrzeby i oczekiwania naszych użytkowników” – napisała firma.

Spółka odpiera również zarzuty Litwy o niewłaściwe zarządzanie danymi.

„Raport niesłusznie sugeruje również niewłaściwe zarządzanie danymi. W rzeczywistości firma Xiaomi w pełni przestrzega wszystkich wymogów RODO, w tym związanych z obsługą, przetwarzaniem i przekazywaniem danych użytkowników końcowych. Dotyczy to naszych wszystkich systemów, aplikacji i usług. Każde wykorzystanie danych osobowych jest uzależnione od wyrażenia przez użytkownika końcowego ważnej zgody, według lokalnych lub regionalnych przepisów prawa oraz regulacji Unii Europejskiej i jej państw członkowskich” – przekazało Xiaomi.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama