Przede wszystkim chodzi o poleganie na oprogramowaniu Windows Server 2003 i 2000 oraz systemach zarządzania SQL Server 2005, które nie są wspierane przez Microsoft. Oznacza to, że wszystkie podatności znalezione teraz albo w niedalekiej przeszłości nie zostaną naprawione, chyba że użytkownicy oprogramowania zawarli specjalną umowę z Microsoftem. Badanie zostało przeprowadzone w 32 gminach Londynu oraz City of London.
Wnioski z raportu są podobne do informacji zawartych w opublikowanym tydzień temu badaniu. Wynika z niego, że 90 proc. systemów Narodowej Służby Zdrowia bazuje na Windows XP, który nie jest już wspierany przez Microsoft.
Czytaj też: Wielka Brytania będzie działać ofensywnie w cyberprzestrzeni
Takie poważne zaniedbania będą prowadziły do zwiększonej liczby cyberataków, których autorami mogą być początkujący hakerzy. Nie trzeba będzie wykrywać zero-day exploitów, żeby przeprowadzić takie operacje.
Odpowiednia cyberhigiena, rozumiana również jako aktualizowanie oprogramowania, jest jednym z najważniejszych elementów skutecznej cyberobrony. Brytyjska strategia cyberbezpieczeństwa określiła ten temat jako jeden z priorytetów. Jak widać po wynikach obu raportów, Brytyjczycy mają wiele do zrobienia w tym obszarze.