Reklama

Strona główna

Klienci serwisu Spotify ofiarami ataku hakerów

  • Silnik CE-20 poddawany testom w ośrodku rakietowym ISRO. Fot. ISRO / isro.gov.in

Dane setek klientów serwisu muzycznego Spotify wyciekły do internetu. Choć firma zaprzecza, jakoby jej systemy zostały skompromitowane, wiele osób informuje o zmianach w swojej osobistej play liście oraz problemach z dostępem do konta.

Spotify to platforma służąca do odsłuchiwania muzyki online. Firma cieszy się duża popularnością także w Polsce. Jej klienci muszą jednak uważać. Media donoszą, że dane setek klientów Spotify zostały opublikowane na portalu Pastebin, gdzie każdy może wkleić tekst i go udostępnić. Informacje zawierają nazwę i rodzaj konta na Spotify, hasło dostępu, adres e – mail oraz inne szczegóły.

Szwedzka firma stojąca za Spotify zapewnia, że nie doszło do ataku hakerów, a jej systemy nie zostały skompromitowane. Przedsiębiorstwo informuje, że dane klientów są bezpieczne, a jej pracownicy monitorują sieć, w tym stronę Pastebin. Jeśli znaleźliby dane dotyczące swoich klientów, zostałyby one zweryfikowane. Użytkownicy na pewno zostaliby osobiście powiadomieni o wycieku.

Mimo tych zapewnień agencja informacyjna Techcrunch podaje, że dotarła do klientów Spotify, których dane uwierzytelniające trafiły do sieci. Według Techcrunch szereg użytkowników szwedzkiego serwisu informuje o problemach z dostępem do swojego konta.  Część z nich jest pewna, że ktoś logował się na ich hasło. Ofiary ataku widzą np. że na ich osobistej playliście znajdują się utwory, których oni nie dodawali. Zauważają też obcy adres e –mail przypisany do ich konta na Spotify. Oprócz wykorzystania serwisu muzycznego wiedza o adresach mailowych będzie na pewno cenna dla twórców złośliwego oprogramowania.

Do podobnego incydentu doszło w 2014 roku. Nie jest jasne, czy obecny wyciek dotyczy nowej aktywności hakerów, czy też są to dane wykradzione Spotify dwa lata temu, które dopiero teraz znalazły się w sieci. Eksperci doradzają zmianę hasła lub zlikwidowanie konta i założenie go od nowa.

Czytaj też: Google to niebezpieczna strona...Według Google

Fałszywe zagrożenie atakami DDoS. Firmy zapłaciły już 100 tys. dolarów okupu

 

Reklama

Komentarze

    Reklama