Reklama

Polityka i prawo

Izraelska firma NSO Group wpisana na czarną listę ministerstwa handlu USA

Fot. madartzgraphics / Pixabay
Fot. madartzgraphics / Pixabay

Izraelska firma NSO Group, znana jako dostawca systemu szpiegowskiego Pegasus, została wpisana na czarną listę ministerstwa handlu USA w związku z „zaangażowaniem w działania, które są sprzeczne z bezpieczeństwem narodowym i interesami polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych”.

Obok firmy NSO Group na czarną listę trafiła również spółka Candiru - także z Izraela, która podobnie jak NSO - zajmowała się dostarczaniem oprogramowania szpiegowskiego rządom innych państw, które z kolei wykorzystywały systemy do szpiegowania przedstawicieli świata polityki i biznesu, dziennikarzy, aktywistów, naukowców i pracowników ambasad - czytamy w uzasadnieniu na oficjalnej stronie amerykańskiego ministerstwa handlu.

Umieszczone na czarnej liście ministerstwa handlu podmioty nie mogą nabywać produktów i technologii wytworzonych w USA bez zgody Waszyngtonu.

"Narzędzia te umożliwiły obcym rządom represyjne działania o charakterze transgranicznym, co jest praktyką charakterystyczną dla rządów autorytarnych, obierających za cel dysydentów, dziennikarzy i aktywistów działających poza granicami ich państw, by wyciszać opór" - wyjaśniono. "Praktyki tego rodzaju zagrażają regułom międzynarodowego porządku" - podkreślił resort handlu w swoim komunikacie.

Czarna lista za przemyt narzędzi do hakowania

Firmy Positive Technologies z Rosji i Computer Security Initiative Consultancy z Singapuru zostały dodane do czarnej listy ministerstwa handlu w związku z ustaleniami, jakoby miały angażować się w przemyt narzędzi hakerskich, które mogły posłużyć do uzyskiwania nieautoryzowanego dostępu do systemów teleinformatycznych.

To natomiast przekłada się na zagrożenie dla bezpieczeństwa i prywatności zarówno jednostek, jak i organizacji z całego świata - podało ministerstwo.

Sekretarz ds. Handlu Gina M. Raimondo w wydanym w związku ze sprawą oświadczeniu stwierdziła, że "Stany Zjednoczone są zdeterminowane, by agresywnie wykorzystywać mechanizmy kontroli eksportu do wyciągania konsekwencji wobec firm, które rozwijają, przemycają bądź wykorzystują technologie do wrogich działań, które zagrażają cyberbezpieczeństwu społeczeństwa obywatelskiego, dysydentów, przedstawicieli rządu oraz organizacjom w kraju, jak i poza jego granicami". 


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze (1)

  1. Kiks

    Zastanawia czy to faktyczne uderzenie w tę organizację przestepczą, czy tylko gra pod publiczkę i dlaczego tyle czasu trzeba było na to czekać.

Reklama