Szwajcarski federalny departament obrony, ochrony ludności i sportu padł ofiarą cyberataku - informację tę podał do wiadomości publicznej minister Guy Parmelin, który przekazał wcześniej raport na temat cyberszpiegostwa dyrekcji Federalnej Służby Informacyjnej (NDB/SRC/SIC).
Sprawcy cyberataku pozostają nadal nieznani, jednak - jak ujawnił w rozmowie z dziennikiem "Tages-Anzeiger" Guy Parmelin - wtargnięcie do systemów komputerowych departamentu obrony, ochrony ludności i sportu przypomina incydent ze stycznia br., kiedy zaatakowany został państwowy koncern zbrojeniowo-lotniczy RUAG (Rüstungs Unternehmen Aktiengesellschaft), który zaopatruje siły zbrojne Konfederacji Szwajcarskiej w amunicję. Skutkiem styczniowego ataku była kradzież danych firmy na nieznaną skalę.
Jednak według szwajcarskich służb specjalnych - jak informuje "Tages-Anzeiger" - ślady prowadzą do Rosji. Przekonanie takie wyraził też przedstawiciel parlamentu Szwajcarii Alex Kuprecht.
Oprogramowanie szpiegowskie, którego użyto do penetracji sieci koncernu RUAG, jest łudząco podobne do narzędzi wykorzystywanych w serii cyberataków na szwajcarskie instytucje rządowe w latach 2008-2012. Celem ataku był wówczas federalny departament spraw zagranicznych Szwajcarii, a przestępcom udało się nawet spenetrować komputer ówczesnej szefowej dyplomacji szwajcarskiej Micheline Calmy-Rey. Źródło tamtego ataku zostało zlokalizowane w znajdującym się nieopodal Moskwy budynku, który - jak oceniły szwajcarskie służby specjalne - łączy sprawców incydentu z rosyjskim państwem.
Cyberatak na systemy komputerowe RUAG miał się rozpocząć już w grudniu 2014 r. Federalna Służba Informacyjna w styczniu br. złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury generalnej Szwajcarii. W tym miesiącu zostało wydane postanowienie o wszczęciu śledztwa. Analogiczne śledztwo wszczęto w sprawie cyberataku na sieci teleinformatyczne federalnego departamentu obrony, ochrony ludności i sportu.
Zarówno RUAG, jak i federalny departament obrony, ochrony ludności i sportu zapowiedziały wprowadzenie specjalnych środków zwiększających cyberbezpieczeństwo swych systemów komputerowych.
Współpr. Jarosław Jakimczyk