Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Zhakowano irańską Organizację Energii Atomowej. Ujawniono powiązania z Rosją

Od lewej: Hassan Rouhani (prezydent Iranu) oraz Ali Akbar Salehi (szef irańskiej Organizacji Energii Atomowej). W tle elektrownia atomowa Bushehr (2015 r.).
Od lewej: Hassan Rouhani (prezydent Iranu) oraz Ali Akbar Salehi (szef irańskiej Organizacji Energii Atomowej). W tle elektrownia atomowa Bushehr (2015 r.).
Autor. Hossein Heidarpour/Wikimedia Commons/CC4.0

Irańska Organizacja Energii Atomowej wskazuje, że nieznani hakerzy włamali się do sieci instytucji, co pozwoliło im uzyskać dostęp do jej poczty elektronicznej. Zdaniem władz agencji, wrogie działania prowadzono z obcego kraju. Wyciek danych wiele pokazał. 

Reklama

O incydencie władze agencji zostały zawiadomione przez specjalistów zespołu IT jednej ze spółek - matek. W efekcie wrogich działań doszło do „publikacji w internecie niektórych e-maili. 

Reklama

W oświadczeniu do sprawy organizacja mówi o ujawnieniu m.in. codziennej korespondencji pracowników i komunikacji technicznej.  „Nie jest tajemnicą, że celem tego typu działań, za którymi stoi desperacja, jest przyciągnięcie uwagi opinii publicznej” – wskazują władze irańskiej Organizacji Energii Atomowej. Sugerują, że to element operacji psychologicznej „bez żadnej innej wartości”. 

Czytaj też

Wyciek danych

Do cyberataku na agencję miała przyznać się grupa „Black Reward”. Jej członkowie domagają się uwolnienia przez irańskie władze więźniów politycznych zatrzymanych podczas ostatnich protestów w tym kraju (więcej o sytuacji w Iranie pisaliśmy w tym materiale: Protesty w Iranie. Anonymous uderzają w rząd).

Reklama

„Time” wskazuje , że hakerzy mieli doprowadzić do wycieku 50 GB wewnętrznych danych, w tym e-maili, kontaktów oraz planów budowy elektrowni atomowej w Bushehr (inwestycja wspierana przez Rosję). Pliki rzekomo pochodzące z cyberataku udostępniono na Telegramie.

W specjalnej wiadomości członkowie „Black Reward” twierdzą, że posiadają takie dane, jak m.in.:

  • korespondencję (publiczną i prywatną) rządu z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej;
  • kontrakty i umowy z partnerami dotyczące rozwoju programu atomowego; 
  • plany budowlane obiektów jądrowych;
  • informacje na temat pracowników, w tym paszporty i wizy ekspertów z Iranu i Rosji, pracujących na terenie elektrowni Bushehr.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze (1)

  1. Żelazny

    Nie zdziwię się jeśli Moskwa udzielała wparcia Iranowi w opracowywaniu broni atomowej i naruszyła traktat o nierozprzestrzenianiu broni A.

Reklama