Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Więzienie za dezinformację. Pytania o politykę i wolność słowa

Jakie będą konsekwencje kar za dezinformację?
Jakie będą konsekwencje kar za dezinformację?
Autor. Filip Mishevski/ Unsplash

Wraz z nowelizacją Kodeksu karnego pojawią się kary za dezinformację - co najmniej 8 lat więzienia za rozpowszechnianie nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji, których „celem jest wywołanie poważnych zakłóceń w ustroju lub gospodarce” - pisaliśmy na łamach CyberDefence24.pl. Teraz przepisy te ocenia Jakub Śliż, prezes zarządu Stowarzyszenie Pravda, jednej z organizacji fact-checkingowych.

Reklama

O szczegółach nowelizacji Kodeksu karnego, podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę informowaliśmy w tym materiale w ubiegłym tygodniu.

Reklama

Co warto przypomnieć, a co istotne jest z punktu widzenia trwającej wojny informacyjnej, karą co najmniej 8 lat więzienia będzie zagrożone rozpowszechnianie dezinformacji, polegającej na kolportowaniu nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji, mających na celu "wywołanie poważnych zakłóceń w ustroju lub gospodarce RP, państwa sojuszniczego lub organizacji międzynarodowej, której członkiem jest Rzeczpospolita Polska albo skłonienie organu władzy publicznej Rzeczypospolitej Polskiej, państwa sojuszniczego lub organizacji międzynarodowej, której członkiem jest Rzeczpospolita Polska do podjęcia lub zaniechania określonych czynności".

Na naszych łamach dr Michał Marek z Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa oceniał, że "w obliczu nasilających się działań strony rosyjskiej i białoruskiej z zakresu prowadzenia przeciwko nam wojny informacyjnej, państwo polskie powinno skutecznie reagować na tego rodzaju zagrożenie".

Reklama

Czytaj też

Konsekwencje kar za dezinformację

Postanowiliśmy zapytać o zdanie także przedstawiciela środowiska fact-checkingowego, które na co dzień walczy z dezinformacją i zajmuje się weryfikacją informacji.

Jakub Śliż, prezes zarządu Stowarzyszenie Pravda, podkreśla na początku, że nie jest prawnikiem, więc jego opinia nie jest analizą przepisów pod względem legislacyjnym.

"Bez pełnej analizy i opinii ekspertów prawniczych trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć, czy zapis jest dobry czy zły. Wprowadzenie kar za rozpowszechnianie dezinformacji może być z jednej strony środkiem do walki z celowym wprowadzaniem w błąd społeczeństwa, co może mieć poważne konsekwencje. Z drugiej strony, kwestia ta może rodzić obawy o potencjalne ograniczenie wolności słowa i swobody wypowiedzi, zwłaszcza w kontekście debat publicznych i politycznych" - zaznacza.

W jego opinii, w teorii takie przepisy mogą prowadzić do ograniczenia dezinformacji, co jest zasadniczo celem prawnym. "Jednak mogą też być wykorzystane do celów politycznych i zamykania ust krytykom czy opozycji. Zależy to od interpretacji prawa i mechanizmów nadzoru" - podkreśla, komentując tę kwestię dla CyberDefence24.pl.

Czytaj też

Wszystko zależy od interpretacji

Zapytaliśmy również, czy jego zdaniem realnie nowelizacja Kodeksu karnego może skutkować dla kogoś karą pozbawienia wolności, szczególnie wobec osób rozpowszechniających dezinformację, np. w kontekście politycznym.

"To również zależy od implementacji i interpretacji prawa. Jeżeli prawo zostanie zastosowane w sposób transparentny i niepartyjny, teoretycznie mogłoby to prowadzić do ograniczenia dezinformacji. Ale istnieje również ryzyko, że prawo to mogłoby być wykorzystane do celów politycznych. Ostatecznie, wpływ tego zapisu zależy od wielu czynników, takich jak interpretacja sądów, presja społeczna i międzynarodowa, a także od tego, jak dokładnie zostanie zdefiniowane >>rozpowszechnianie dezinformacji<<" - podsumowuje Jakub Śliż ze Stowarzyszenia Pravda.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama