Ben Wallace, minister obrony Wielkiej Brytanii zagroził, że Zjednoczone Królestwo jest gotowe do przeprowadzenia odwetowych cyberataków na Rosję, jeśli Moskwa zaatakuje brytyjskie systemy informatyczne. Deklaracja ta ma być związana z sytuacją na Ukrainie.
W swoim oświadczeniu minister obrony Wielkiej Brytanii wskazał na „ofensywne zdolności cybernetyczne”, które Wielka Brytania ma już rozwijać w swoich bazach w północno-zachodniej Anglii. „Jestem żołnierzem – zawsze uczono mnie, że najlepszą częścią obrony jest ofensywa” – stwierdził Wallace.
Zaznaczył także, że za agresję wobec Ukrainy zostaną nałożone sankcje, a rosyjskie firmy powiązane z Kremlem i reżimem Władimira Putina będą na celowniku, jeśli np. na Ukrainie zostanie nałożona strefa zakazu lotów czy zostaną zablokowane porty. „Rosja nie powinna mieć złudzeń; zagrażanie integralności suwerennego narodu, czy to w powietrzu, czy na morzu, jest dokładnie tym samym, co zagrażanie jej na lądzie” – zaznaczył Wallace.
Czytaj też
Zasugerował, że UK nie zdecydowała jeszcze (w czasie, kiedy wygłaszał oświadczenie - red.) o nałożeniu sankcji, ponieważ działania te mają być skoordynowane z Unią Europejską (Rada Europejska podejmie decyzję po południu i zatwierdzi sankcje - red.). Dodał, że jedynym sojusznikiem Moskwy jest teraz Białoruś. „Jeśli chcesz być sam i wypchnąć wszystkich innych, kończysz jak Korea Północna” – szydził brytyjski minister obrony.
W marcu zeszłego roku Wallace zaprezentował nowy dokument dotyczący dowództwa obrony, w którym obiecywał, że „Narodowe siły cybernetyczne będą w centrum obrony i ofensywnych zdolności cybernetycznych brytyjskiej służby wywiadu elektronicznego GCHQ (Government Communications Headquarters)”.
W swoim oświadczeniu na temat obecnego kryzysu powiedział: „(Kryzys) już się ugruntował i się rozwija. Nie mogę komentować operacji, jakie zostaną podjęte.” Wallace powiedział, że nadal istnieje „duży powód do niepokoju”, że Rosja „nadal jest zaangażowana w inwazję” – która doprowadziłaby do „kryzysu humanitarnego i powszechnego cierpienia”.
Jak poinformowała PAP, Wielka Brytania zdecydowała się nałożyć sankcje na pięć rosyjskich banków i trzech obywateli Rosji. "Jest to dopiero początek brytyjskiej odpowiedzi na rosyjską agresję wobec Ukrainy" - oświadczył we wtorek brytyjski premier Boris Johnson.
Banki, które zostały objęte sankcjami to: Rossija Bank, IS Bank, General Bank, PSB i Black Sea Bank. Sankcje nałożono też na trzy osoby fizyczne: Giennadija Timczenkę, Igora Rotenberga i Borisa Rotenberga.
Cyberatak na Ukrainę
Pod koniec ubiegłego tygodnia Wielka Brytania oceniła, że cyberatak - do którego doszło w ostatni wtorek na Ukrainę - prawdopodobnie związany jest z działaniem GRU – oceniła Wielka Brytania. „Rząd przypisał udział w atakach typu DDoS na ukraiński sektor bankowy w dniach 15 i 16 lutego 2022 r. rosyjskiemu GRU. Decyzja o publicznym przypisaniu tego incydentu podkreśla fakt, że Wielka Brytania i jej sojusznicy nie będą tolerować złośliwej działalności cybernetycznej” - stwierdzono.
Brytyjskie Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni oceniło także, że „to prawie pewne”, że GRU był zaangażowany w ostatnie ataki DDoS na Ukrainę.
/NB
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.