Cyberbezpieczeństwo
Ukraina: rosyjscy hakerzy uderzyli w państwową służbę
Grupa hakerska powiązana z rosyjskim wojskiem przeprowadziła cyberatak na jedną z ukraińskich służb państwowych. Jak poważne są skutki?
Grupa, która – według ukraińskich specjalistów – powiązana jest z rosyjskim wojskiem, przeprowadziła kampanię wymierzoną w Państwową Służbę Statystyki Ukrainy (PSSU). W jej ramach doszło do m.in. włamania się na oficjalny profil służby na Facebooku i udostępnienia wpisu o cyberataku, zakłócającym rzekomo działanie instytucji.
Jak wskazuje Państwowa Służba Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy (SSSCIP), fejkowy komunikat mówił o całkowitej niemożliwości dostarczenia danych (m.in. dotyczących demografii czy gospodarki) ukraińskim władzom przez PSSU, co miało spowodować trudności w ich działaniu.
Ten „sensacyjny" wpis niedługo po zamieszczeniu na Facebooku pojawił się również na Telegramie. Udostępnili go członkowie grupy powiązanej z armią Putina.
Czytaj też
Był cyberatak, ale...
Zespół reagowania na incydenty Ukrainy (CERT-UA) oraz PSSU potwierdziły incydent. Cyberatak na infrastrukturę Służby miał miejsce, jednak – jak twierdzą specjaliści – doniesienia o jego skutkach są „mocno przesadzone".
„Teraz możemy jasno powiedzieć, że żadne zasoby informacyjne PSSU nie zostały naruszone. Nie ucierpiały dane (...), jak również serwery lub infrastruktura teleinformatyczna" – przytacza stanowisko ekspertów SSSCIP. Oznacza to, że Służba jest zdolna do realizacja swoich zadań.
Wstępna analiza wrogiej kampanii wykazała, że w wyniku próby wdrożenia przez hakerów wipera, naruszone zostało bezpieczeństwo kilku stacji roboczych. To pozwoliło na uzyskanie dostępu do oficjalnego profilu instytucji na Facebooku.
Ze względu na wdrożone procedury i działania związane z incydentem, oficjalna witryna PSSU jest niedostępna (zawieszona).
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany