Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Norwegia podnosi limit wieku na social media. "Dziurawią dzieciom mózgi"

Norwegia walczy z Big Techami
W Norwegii zakładanie kont w mediach społecznościowych jest dozwolone od 13 lat
Autor. Freepik

Norweski rząd zapowiedział podniesienie wieku korzystania z mediów społecznościowych. Premier kraju Jonas Gahr Store chce ograniczyć wpływ Big Techów na dzieci i ostro komentuje ich działania.

Norweskie władze zapowiedziały, że konta w mediach społecznościowych będzie można zakładać od 15 lat.

Premier kraju Jonas Gahr Store przyznał, że będzie to „trudna walka”, jednak politycy muszą interweniować, aby chronić dzieci przed „siłą algorytmów” – donosi „The Guardian”.

Store nie przebiera w słowach – stwierdził wprost, że Big Techy celowo „dziurawią mózgi dzieci”.

Czytaj też

Reklama

Dzieci korzystają z mediów społecznościowych

Wiek korzystania z mediów społecznościowych w skandynawskim kraju określa Personal Data Act z 2018 roku. Obecnie limit wynosi 13 lat.

Mimo to, jak pokazują badania norweskiego urzędu ds. mediów, połowa dziewięciolatków, 58 proc. dziesięciolatków i 72 proc. jedenastolatków korzysta z social mediów. Najczęściej używanymi serwisami wśród dzieci i młodzieży są Snapchat (70 proc.), TikTok (58 proc.) i Instagram (46 proc.).

Przypominamy, że w UE Komisja Europejska bada, czy Meta i TikTok łamią przepisy dotyczące uzależniającego projektowania aplikacji. KE sprawdza też, czy platformy postępują zgodnie z wymogami DSA w odniesieniu do środków zapobiegających dostępowi nieletnich do nieodpowiednich treści.

Czytaj też

Reklama

Norwegia chce zmienić prawo i wzmocnić zabezpieczenia

Norweski rząd także nie pozostaje bierny w tej kwestii. Zobowiązał się wprowadzić więcej zabezpieczeń, które uniemożliwią dzieciom obejście ograniczeń wiekowych.

Planowana jest m.in.nowelizacja ustawy o danych osobowych, tak aby użytkownicy mediów społecznościowych musieli rzeczywiście mieć 15 lat, by wyrazić zgodę na to, żeby platforma mogła przetwarzać ich dane osobowe. Opracowywany jest też lepszy system weryfikacji wieku.

Ministra ds. dzieci i rodzin Kjersti Toppe spotykała się kolei z rodzicami prowadzącymi kampanię na rzecz surowszych regulacji internetowych dla nieletnich. Zapewniła, że zmiany mają pomóc także im - w dyscyplinowaniu dzieci.

„Wiemy, że wiele osób naprawdę chce powiedzieć »nie«, ale czuje, że nie może” – skomentowała.

Czytaj też

Reklama

Kolejny kraj chce surowszych regulacji

Norwegia jest kolejnym krajem, w który zapowiedział podniesienie limitu na korzystanie z mediów społecznościowych dla dzieci. W sierpniu dyskusja na ten temat rozgorzała w Australii. Limit wieku nie został jeszcze ustalony, ale prawdopodobnie będzie wynosić między 14 a 16 lat.

W Wielkiej Brytanii całkowicie zakazano korzystania ze smartfonów w szkołach. Podobne regulacje rozważają Włochy, a także Francja. Ten ostatni kraj według doniesień „The Guardiana” testuje zakaz korzystania z telefonów komórkowych w szkole dla uczniów do 15. roku życia. Jeśli eksperyment się powiedzie, zakaz może zostać wprowadzony w całym kraju od stycznia przyszłego roku.

Eksperci nie są jednak zgodni w kwestii skuteczności i celowości tej metody. „To ucieczka przed odpowiedzialnością wszystkich możliwych stron. Rodzice uciekają przed odpowiedzialnością, bo zakaz w szkole daje im święty spokój przynajmniej na kilka godzin. Nauczyciele uciekają przed odpowiedzialnością, bo nie ma problemu z cyberbullyingiem, ani innych kłopotów, jeśli na terenie szkoły po prostu nie będzie urządzeń. Jest to również ucieczka przed odpowiedzialnością dla młodych ludzi, którzy nie muszą uczyć się higieny cyfrowej” – komentował w rozmowie z CyberDefence24.pl Konrad Ciesiołkiewicz, członek komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama