#CyberMagazyn: Młodzi w sieci. Wpływ internetu na psychikę

Fundacja Orange opublikowała raport, pt. „Dzieci i młodzież w komercyjnym świecie”. Jeden z rozdziałów raportu dotyczy treści, z którymi na co dzień stykają się dzieci i młodzież. Analizie poddane jest oddziaływanie obejrzanych materiałów na psychikę i zachowanie najmłodszych.

Powszechny dostęp

Internet to dziś najczęściej wykorzystywane przez młodzież medium. Z badań Krajowego Instytutu Mediów wynika, że odsetek nastolatków korzystających z sieci wynosi przeszło 98 proc. To dla nich ogromna szansa, ale również zagrożenie.

Wskazuje na to szereg analiz, w tym wielokrotnie cytowany na łamach CyberDefence24 raport NASK, pt. „Nastolatki 3.0”, w którym to eksperci przyglądali się m.in. czasowi, jaki młody człowiek spędza dziennie przed smartfonem czy komputerem (nawet 12 godzin na dobę).

Korelacji zachodzącej pomiędzy czasem spędzonym przed ekranem a zachowaniem młodych ludzi przyjrzał się także Uniwersytet Kalifornijski w San Francisco . Jedna z obserwacji poczyniona przez twórców badania brzmi: im więcej czasu nastolatki spędzają przed ekranami, tym mniej czują się emocjonalnie związane z drugim człowiekiem. A jak jest konkretnie w przypadku mediów społecznościowych, w których również spędzamy przeciętnie coraz więcej minut dziennie?

Mniej interakcji

Zdaniem cytowanej w raporcie Jean Twenge, autorki książki „iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe i zupełnie nieprzygotowane do dorosłości?”, pierwszym podstawowym powodem jest to, że więcej czasu ekranowego oznacza mniej czasu spędzanego bezpośrednio z rówieśnikami.

Taki stan rzeczy utrudnia naukę relacji społecznych (zarówno związanych z tymi przyjemnymi, jak i negatywnymi - ale wiele nas uczącymi - sytuacjami życiowymi). To z kolei może mieć przełożenie na większy lęk i niepokój występujący w określonych interakcjach z drugim człowiekiem czy grupą osób.

Kolejnym problemem jest to, że social-media (czy tego chcemy czy nie) zmuszają nas niejednokrotnie do porównywania z innymi osobami. Szczególnie w przypadku dzieci i nastolatków może generować to określone problemy (np. zaburzenia odżywiania, o których informowała sygnalistka Frances Haugen w kontekście Instagrama).

Uwagę twórców raportu zwraca też tzw. ekosystem ocen, który sprawia, że internetowa aktywność młodego człowieka pozbawiona reakcji ze strony rówieśników (brak odpowiedzi na komentarze, brak polubień postów, itd.) wzmaga w nim poczucie osamotnienia czy niezrozumienia.

Czy regulacje pomogą?

W raporcie opublikowanym przez Fundację Orange pojawia się kwestia regulacji, których zadaniem jest niedopuszczanie do pojawiania się szkodliwych materiałów. W jego treści możemy m.in. przeczytać: „sfera dostępności dzieci do treści jest tym lepiej uregulowana, im bardziej tradycyjny jest kanał przekazywania treści”.

Jako przykład podane jest rozporządzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, które zaznacza, jakie treści są niepożądane i mówi o konkretnych karach dla nadawców telewizyjnych i radiowych, którzy nie zastosują się do tych przepisów (łącznie z zabraniem koncesji).

W przypadku internetu i mediów społecznościowych sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana. Trudno bowiem stwierdzić, żeby kolejne regulacje czy kary narzucane największym firmom technologicznym diametralnie poprawiały sytuację młodych w sieci. Mamy do czynienia z problemem społecznym, z którego konsekwencjami będziemy się mierzyć przez wiele lat.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].