Cyberbezpieczeństwo
Konflikt izraelsko-palestyński. Zorganizowana dezinformacja na X
Sieć 67 kont na platformie X (Twitter) angażowała się w rozpowszechnianie fałszywych i polaryzujących informacji w związku z konfliktem izraelsko-palestyńskim. Badacze, którzy ją wykryli, twierdzą że to skoordynowane działanie.
Sieć 67 kont na platformie X (Twitter) angażowała się w rozpowszechnianie fałszywych i polaryzujących informacji, w związku z konfliktem izraelsko-palestyńskim. Badacze z firmy Alethea analizującej media społecznościowe, którzy wykryli aktywność - twierdzą, że to skoordynowane działanie, którego celem jest podsycanie kryzysu.
Dezinformacja dotycząca konfliktu zaczęła pojawiać się już po ataku Hamasu na Izrael, do którego doszło w sobotę. Pisaliśmy o tym na łamach naszego serwisu w tym tekście. Obecnie jednak można mówić o pierwszym jawnym dowodzie na to, że obie strony wykorzystują internet jako pole walki - bo wojna informacyjna jest dziś oczywistym elementem konfliktu.
Wykrycie aktywności 67 kont, których treści łącznie zliczyły ponad milion odsłon, to także dowód na to, że X nie radzi sobie z dezinformacją - i prawdziwy sprawdzian dla ideologii wolności słowa tak, jak rozumie ją Elon Musk - tym razem w czasie wojny.
Jak wygląda dezinformacja?
Wiele kont, które brały udział w wykrytej akcji, wcześniej zajmowało się inną tematyką. Jak czytamy w serwisie NBC News, część z nich zamieszczała wpisy np. o koszykówce lub życiu codziennym w Japonii. Nie miały żadnego związku z kwestiami polityki izraelsko-palestyńskiej.
Nagle jednak okazało się, że w weekend, w ciągu którego doszło do ataku Hamasu na Izrael, profile te zaczęły publikować treści związane z konfliktem. Dodatkowo, konta posługiwały się tymi samymi frazami, co wskazuje jasno na ich wzajemne powiązania i skoordynowany charakter działalności. Nie wiadomo obecnie, czy powstały dla celów dezinformowania, czy też wcześniej zostały zhakowane i sprzedane komuś za nią odpowiedzialnemu.
Na każdym z profili znajdowało się co najmniej jedno wprowadzające w błąd nagranie. Na filmach tych widać przedstawicieli rosyjskich władz - w tym prezydenta Władimira Putina - mówiących po rosyjsku i deklarujących, że chcą eskalacji konfliktu w Izraelu. Aby przyszykować filmy, wykorzystano fragmenty nagrań przedstawiające rzeczywiste wystąpienia polityków Federacji Rosyjskiej - jak np. ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa czy wspomnianego wcześniej Putina - i zmanipulowano je tak, by podłożyć pod nie inne wypowiedzi.
Co robi platforma X?
W skrócie - niewiele. Redakcja NBC News skontaktowała się z jej administracją, prosząc o komentarz w związku ze sprawą - i najwidoczniej ten fakt sprawił, że X w ogóle zdał sobie sprawę, iż w serwisie działa sieć dezinformujących na temat wojny kont. Niektóre profile zostały po wiadomości z redakcji zawieszone, inne jednak wciąż są aktywne online.
Jak podaje serwis, w odpowiedzi na zapytanie przyszła wysłana automatycznie odpowiedź systemowa: „obecnie jesteśmy zajęci, prosimy wrócić później”.
Odkąd platforma znana wcześniej jako Twitter została przejęta przez Elona Muska, ma większe niż kiedykolwiek wcześniej problemy z dezinformacją. Musk określa siebie mianem „absolutysty wolności słowa” i praktycznie zaniechał moderacji treści w serwisie - jak i zwolnił ogromną część osób odpowiedzialnych za działania z tego segmentu. Ostatnie redukcje wśród moderatorów miały miejsce w ub. miesiącu i dotknęły zespół pracujący w Dublinie.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].