Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Cyberatak na Europejski Bank Inwestycyjny. Podejrzenie pada na rosyjskich hakerów

hacker
Autor. Envato

W poniedziałek Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) zmagał się z cyberatakiem na swoje strony internetowe, po tym, jak rosyjscy hakerzy grozili, że „zaatakują zachodnie instytucje finansowe za wsparcie Ukrainy”.

Reklama

Rzecznik EBI poinformował w poniedziałek, że instytucja zmaga się z cyberatakiem, co wiązało się z niedostępnością niektórych stron internetowych – podaje "Telegraph" .

Reklama

Prawdopodobnie za atakiem stoją rosyjscy hakerzy, ponieważ kilka dni wcześniej grozili, że „obalą zachodni system finansowy” w związku z poparciem dla Ukrainy w wojnie z państwem Putina. Natomiast w ubiegłym tygodniu gang Killnet w poście na Telegramie napisał: „żadnych pieniędzy, żadnej broni, żadnego reżimu w Kijowie”, co może być związane właśnie z atakiem na strony EBI.

Grupa Killnet atakuje także w Polsce

Hakerzy z Killnet są dobrze znani również z Polsce – w maju ubiegłego roku wypowiedzieli „wojnę w cyberprzestrzeni” Ukrainie oraz państwom, które ją popierają - w tym wskazywali na nasz kraj. Ich cyberprzestępcza działalność skupiona jest wokół ataków DDoS (atak typu rozproszona odmowa usługi - red.), co skutkuje czasowym brakiem dostępu do zaatakowanej witryny.

Reklama

Czytaj też

Rzecznik EBI nie potwierdził, że za atakiem na Europejski Bank Inwestycyjny mogą stać haktywiści, choć przyznał, że „widział post na temat odpowiedzialności za ten incydent”, jednak "na tym etapie to czysta spekulacja".

Do tej pory grupa Killnet atakowała m.in. strony polskiej Policji , amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, ale i wystawili na sprzedaż poufne dane Sojuszu Północnoatlantyckiego . To tylko krótka lista ich ataków DDoS, jakie przeprowadzają regularnie.

Ataki DDoS. Czym są?

Jak pisaliśmy na łamach CyberDefence24.pl , ataki DDoS to jeden z instrumentów wykorzystywanych w ramach wojny w Ukrainie. Wzrost liczby tego typu incydentów ma podłoże polityczne. Celem są nie tylko strony konfliktu, ale również inne kraje np. udzielające wsparcia. Polska jest jednym z głównych celów DDoS.

DDoS (ang.Distributed Denial of Service, rozproszona odmowa usługi) to rodzaj ataku np. na serwer lub stronę internetową, który generuje sztuczny ruch tak, aby wykorzystać wszystkie wolne zasoby ofiary i doprowadzić do niedostępności usług. W efekcie użytkownicy nie mogą wejść na np. daną witrynę lub platformę.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że polska cyberpolicja zatrzymała 2 osoby , które czerpały zyski ze sprzedaży usług umożliwiających prowadzenie ataków DDoS. To efekt międzynarodowej akcji.

Czytaj też

/NB

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama