Reklama

Cyberbezpieczeństwo

Amerykańscy hakerzy włamują się do komputerów w Chinach, by atakować Rosję i Białoruś

Autor. Christoph Scholz/Flickr/CC BY-SA 2.0

Hakerzy, głównie ze Stanów Zjednoczonych, włamują się do komputerów w Chinach, aby następnie prowadzić cyberataki wymierzone w m.in. Rosję (87 proc. wszystkich) i Białoruś. Infrastruktura Państwa Środka jest poddawana ciągłym atakom od końca lutego br.

Reklama

Agencja informacyjna Xinhua, powołując się na chińskie Centrum Koordynacji Reagowania na Awarie Krajowej Sieci Komputerowej (CNCERT/CC), podała, że Państwo Środka od lutego br. doświadcza nieustających cyberataków, na skutek których zagraniczne podmioty przejęły kontrolę nad komputerami w kraju. Następnie, za ich pomocą, hakerzy prowadzą cyberataki wymierzone w Rosję, Białoruś i - co ciekawe - Ukrainę.

Reklama

Analiza większości adresów pokazała, że cyberoperacje ukierunkowane na chińskie komputery pochodzą głównie ze Stanów Zjednoczonych. Jak podaje Xinhua, w samym stanie Nowy Jork jest ich ponad 10. Natężenie ruchu w szczytowym momencie wynosiło ok. 36 gigabitów na sekundę.

Jednak źródło tego typu działań znajduje się także w innych państwach (choć w mniejszym stopniu), takich jak Niemcy czy Niderlandy.

Reklama

Warto podkreślić, że dalsze cyberataki prowadzone już za pomocą chińskiej infrastruktury wymierzone są przede wszystkim w Rosję (87 proc.). CNCERT/CC podjęło niezbędne kroki, aby możliwie w maksymalnym stopniu neutralizować tego typu wrogie działania.

Czytaj też

Dwa obozy

Przedstawione informacje mogą odnosić się do wydarzeń, jakie mają miejsce we wschodniej Europie. Mowa tu o cyberwojnie, którą oficjalnie wypowiedziały ugrupowania hakerskie i haktywistyczne (m.in. Anonymous) Putinowi w związku z podjęciem decyzji o inwazji na Ukrainę.

To wywołało falę cyberataków zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Powstały dwa obozy: ukraiński i rosyjski. Środowisko hakerskie i cyberprzestepcze podzieliło się – część ugrupowań wspiera Kijów, część opowiada się po stronie Moskwy. To sprawia, że cyberprzestrzeń stanowi istotny element wojny, która nie toczy się wyłącznie przy użyciu pocisków, czołgów, rakiet i samolotów, ale także klawiatury i myszki.

Czytaj też

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama