Reklama

Biznes i Finanse

Zależność od Starlinków. Gigant ostrzega

Francuski Thales ostrzega przed uzależnianiem się rządów od prywatnych systemów satelitarnych. Wiele elementów ze słów prezesa wskazuje na to, że chodzi głównie o Starlinka.
Francuski Thales ostrzega przed uzależnianiem się rządów od prywatnych systemów satelitarnych. Wiele elementów ze słów prezesa wskazuje na to, że chodzi głównie o Starlinka.
Autor. By Odapresste - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=127409708

Firma Thales ostrzega przed uzależnianiem się rządów i podmiotów publicznych od prywatnych systemów satelitarnych. Kontekst uwag wygłoszonych przez prezesa francuskiego giganta branży elektronicznej wyraźnie nasuwa na myśl Starlinki od SpaceX Elona Muska.

Ogromne znaczenie systemu Starlink w sytuacjach kryzysowych oraz konfliktach jest trudne do podważenia. Urządzenia pomagają w nawiązaniu łączności m.in. służbom. Jak opisywaliśmy na łamach CyberDefence24, terminale od SpaceX wydatnie wspomogły walkę z powodzią na Dolnym Śląsku.

    Reklama

    Francuzi ostrzegają przed zależnością

    Całkowite opieranie komunikacji na Starlinkach nie wydaje się być optymalnym rozwiązaniem. Przed zbytnim uzależnieniem się rządów od prywatnych systemów ostrzegł szef francuskiej firmy Thales, Patrice Caine. Jak podaje serwis Cybernews, wskazał na ryzyko związane z korzystaniem z usług podmiotów trzecich, nie zaznaczając wprost, że ma na myśli system należący do SpaceX.

    „Podmioty rządowe wymagają niezawodności, widoczności i stabilności. Gracz, który miesza racjonalizm ekonomiczny z politycznymi motywacjami nie należy do rodzaju, który uspokoiłby pewnych klientów” – powiedział Caine w trakcie briefingu wynikowego firmy.

    Zauważył również, że chęć posiadania niezależnych systemów komunikacji doprowadziła do sytuacji, w której to europejskie kraje bezpośrednio zarządzają podmiotami odpowiedzialnymi za infrastrukturę rządową tego typu.

      Reklama

      Unia Europejska szuka alternatyw

      Słowa szefa Thalesa można odczytać z niepokojem pod kątem wykorzystania Starlinków na Ukrainie. Kupowane m.in. przez Polskę terminale pomagają zarówno w walce z rosyjskim wojskiem, jak i w normalnym funkcjonowaniu państwa w warunkach inwazji.

      Wśród informacji o wstrzymaniu amerykańskiej pomocy wojskowej dla Kijowa pojawiły się też pogłoski, jakoby dotyczyło to również wsparcia satelitarnego, w tym właśnie Starlinków. Pentagon zaprzeczył jednak tym doniesieniom.

      Niemniej jednak, zawirowania w USA skłoniły Komisję Europejską do poszukiwania alternatywy wobec systemu Elona Muska, który mógłby zostać wykorzystany przez Ukraińców. Portal Space24 spośród możliwych opcji wymienia GOVSATCOM lub współpracę z Eutelsat. Sama Wspólnota chce uniezależnić się od Starlinka w 2030 roku – wtedy ma ruszyć system IRIS2.

        Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

        Reklama
        Reklama

        Sztuczna inteligencja w Twoim banku. Gdzie ją spotkasz?

        Materiał sponsorowany

        Komentarze

          Reklama