Reklama

Biznes i Finanse

Polacy w e-sklepach. Gdzie najchętniej kupujemy?

Autor. Fot. CardMapr/unsplash.com

16 proc. Polaków chociaż raz w życiu zdarzyło się zrobić zakupy w europejskim e-sklepie. Ci, którzy zdecydowali się na nabycie produktów za granicą, częściej wybierali sklepy poza Europą, takie jak Aliexpress, Wish czy Etsy - wynika z badania „Polacy na e-zakupach 2021”.

Według badania „Polacy na e-zakupach 2021" Santander Consumer Banku Polacy kupują przez internet coraz częściej (obecnie prawie 80 proc. z nas). Mimo to „nie jesteśmy skorzy do tego, żeby zamawiać towary z zagranicznych sklepów". 59 proc. ankietowanych zapytanych o powód takiego stanu rzeczy odpowiedziało, że nie czuje takiej potrzeby.

Zdaniem autorów badania ta postawa może mieć związek z czynnikami, które decydują o wyborze danego sklepu internetowego - m.in. ceną produktów, która według zebranych w badaniu danych ma rozstrzygający wpływ u co drugiego Polaka (53,9 proc. wskazań). Nie bez znaczenia pozostają też: zaufanie do e-sprzedawcy (13 proc.) oraz krótki czas dostawy (10 proc.).

Czytaj też

Domena mężczyzn?

Wskazano, że 16 proc. Polaków chociaż raz w życiu zdarzyło się zrobić zakupy w europejskim e-sklepie. Ci, którzy zdecydowali się na sprawunki za granicą, częściej wybierali sklepy poza Europą - jak Aliexpress, Wish czy Etsy (29,7 proc.). Zakupy online poza krajem chętniej robią mężczyźni (ponad połowie z nich zdarzyło się kupić coś w zagranicznym sklepie wobec 40 proc. kobiet). Badanie wykazało też, że w e-sklepach poza Polską częściej kupują osoby młode w wieku 18-29 lat (72,7 proc. wskazań) z dużych miast powyżej 250 tys. mieszkańców, jak Kraków, Warszawa czy Gdańsk (55 proc.).

Przywiązanie do lokalnych sklepów

Ewelina Krzynowy z Santander Consumer Banku, zaznaczyła, że zainteresowanie zakupami online w zagranicznych sklepach spada wśród seniorów. „Nigdy nie robiło ich 74 proc. osób po 60-tym roku życia i 86 proc. ankietowanych po 70-tce" - wymieniła. Rzadziej robią je też mieszkańcy wsi i małych miast do 50 tys. mieszkańców, jak Sanok czy Szczytno (kolejno 54,5 proc. i 62,2 proc. wskazań). „Być może powodem jest przywiązanie do zakupów w lokalnych, nielicznych sklepach i mniejsze potrzeby konsumpcyjne. Prawdopodobną przyczyną są również bariery językowe" - oceniła.

Dlaczego „nie"?

Zapytani o to, dlaczego rzadko lub wcale nie robią zakupów w zagranicznych sklepach, ankietowani najczęściej odpowiadali, że nie czują takiej potrzeby (59,2 proc.). Co ósmy obawia się, że nadsyłany z daleka towar może nie zostać dostarczony (12,4 proc.). Respondenci wskazywali też, że przeszkadza im brak polskiej wersji językowej witryny (6,9 proc.). Z kolei 5 proc. zadeklarowało, że powodem niechęci do składania zagranicznych zamówień są wysokie koszty dostawy.

Czytaj też

Zmieniamy swoje przyzwyczajenia

Jak powiedział Patryk Perliński z Santander Consumer Bank, badanie wykazało też, że w Polsce rośnie popularność tzw. marketplace'ów typu Allegro. Niemal 55 proc. ankietowanych odpowiedziało, że jest to ich preferowane miejsce kupowania w internecie. Natomiast sklepy zajmujące się wyłącznie określoną kategorią produktów uzyskały 26 proc. wskazań.

Według eksperta świadczy to o zmianie przyzwyczajeń społeczeństwa, „które bardziej niż wszystko inne, co mogliby zaoferować im właściciele e-sklepów, ceni sobie oszczędność czasu". „Ci, którzy nie są gotowi na dostosowanie się do tego modelu sprzedaży muszą liczyć się z mniejszym zainteresowaniem e-konsumentów" - podsumował Perliński.

Badanie zrealizował Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) we wrześniu 2021 r. na reprezentatywnej grupie 1002 dorosłych Polaków.

Czytaj też

Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany
Reklama