Reklama

Biznes i Finanse

Sztuczna inteligencja nie generuje zysków dla Big Techów

Autor. Jp Valery / Unsplash

Sztuczna inteligencja póki co nie generuje zysków dla Big Techów. Przykładowo, jak donoszą media, Microsoft traci ok. 20 dolarów miesięcznie na każdym użytkowniku usługi GitHub Copilot. Czy na AI da się zarabiać?

Reklama

Zarabianie na usługach wzbogaconych o sztuczną inteligencję to wyzwanie dla wielkich firm technologicznych, które chcąc wykorzystać moment rynkowego zachwytu nową technologią, szybko wypuściły produkty na rynek - pisze dziennik „Wall Street Journal”. Przykładem może być koncern Microsoft, którego usługa Copilot na platformie GitHub przynosi… stratę w wysokości ok. 20 dolarów miesięcznie na każdego użytkownika.

Reklama

Firmy technologiczne przeznaczają duże nakłady inwestycyjne na sztuczną inteligencję. Usługi oparte o algorytmy są bardzo modne, jednak utrzymanie dużych modeli językowych i ich nieustanne ulepszanie wiąże się z bardzo dużymi kosztami, również z punktu widzenia środowiska naturalnego. Pisaliśmy o tym na łamach naszego serwisu w tym tekście.

Kosztowne algorytmy

Każde zapytanie składane do modelu ChatGPT kosztuje około 4 centów - informowała niedawno agencja Reutera. O niezadowoleniu klientów z wysokich kosztów utrzymania usług AI w rozmowach z mediami wspominają przedstawiciele spółki Amazon Web Services, ale nie ma na to łatwego remedium. Wysokie koszty wynikają z samej natury działania dużych modeli językowych, które dla każdego zapytania muszą wykonywać operacje obliczeniowe od nowa.

Reklama

Dochodzi także problem wzrostu zainteresowania usługami, które inaczej niż to ma miejsce w przypadku innego oprogramowania, kosztują coraz więcej, jeśli rośnie liczba ich użytkowników (potrzebna jest dodatkowa moc obliczeniowa, a to tylko jeden z problemów).

Sfinansować rozwój

Serwis Ars Technica pisze, że z rosnącymi kosztami AI firmy próbują poradzić sobie oferując usługi, za które trzeba dopłacić. Na takie rozwiązania postawiły m.in. Microsoft i Google. Za korzystanie z wersji swoich produktów dla firm poszerzonych o wsparcie algorytmów każą sobie zapłacić.

Dyrektor ds. strategii korporacyjnej w Microsofcie Chris Young ocenia, że na zwrot inwestycji w sztuczną inteligencję trzeba patrzeć długoterminowo i zabierze on czas, zbiegając się w przyszłości z ustaleniem sposobów korzystania z AI przez społeczeństwo, które póki co jeszcze nie oswoiło się z nową technologią i nie wypracowało najlepszych jej zastosowań.

Microsoft jednak boryka się z problemami. Mimo, że usługa Copilot w GitHubie jest płatna - kosztuje 10 dolarów miesięcznie i korzysta z niej ok. 1,5 mln osób - to koszty jej utrzymania dla firmy wynoszą ponad 20 dolarów miesięcznie (i właśnie tyle koncern traci na każdym użytkowniku Copilota). W niektórych wypadkach koszt ten jest wyższy. Jeśli mówimy o użytkownikach naprawdę dużo korzystających z usługi, koszty jej utrzymania mogą wynieść nawet 80 dolarów.

Czy najsilniejszy model to realna potrzeba?

Ars Technica zwraca uwagę, że koszty usług AI są tak wysokie, bo firmy od razu sięgają po najbardziej zaawansowane rozwiązania technologiczne. To, że w jakiejś usłudze wykorzystywany jest najsilniejszy duży model językowy, może być motorem przyciągania do niej nowych użytkowników.

Tymczasem, nie zawsze aż taka moc obliczeniowa jest potrzebna i tym sposobem bardzo zaawansowane narzędzia wykorzystywane są często do banalnych czynności, jak np. podsumowywanie długiego e-maila czy streszczanie artykułu ze strony www. Czy obniżenie wydajności modeli, które są w darmowych usługach, może być dla firm rozwiązaniem? Być może nie będziemy mieli okazji się o tym przekonać, bo większość przedsiębiorstw technologicznych uważa, że przyszły rok będzie czasem, w którym inwestycje w sztuczną inteligencję zaczną się w końcu biznesowo zwracać.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama