Biznes i Finanse
Po euforii przyszedł czas na refleksję. Biznes analizuje wpływ sztucznej inteligencji
Po początkowej euforii wywołanej przez szybki rozwój generatywnej sztucznej inteligencji, biznes zaczyna zastanawiać się nad tym, jaki długofalowy wpływ będzie miała ta technologia na jego funkcjonowanie. Czy hype na AI wkrótce zacznie słabnąć?
Inwestorzy coraz częściej analizują ryzyko wynikające z szybkiego rozwoju technologii generatywnej sztucznej inteligencji, a początkowa euforia spowodowana pojawieniem się nowinek takich jak ChatGPT ustępuje miejsca ostrożności - zwraca uwagę agencja Reutera .
Wyprzedzić rewolucję
Nie chodzi przy tym wcale o analizę rentowności biznesów angażujących w swoje działanie technologię generatywnej sztucznej inteligencji, ale o... potencjał niszczący, jaki niesie z sobą szybki rozwój na tym polu.
Według Reutersa, głównym tematem, który interesuje inwestorów, jak i firmy angażujące się w kolektywne działania biznesowe, jest to, jak dużą rewolucję w ich działalności przyniesie generatywna AI. Problem ten ma interesować niemal wszystkich - od branży usług i konsultingu, po media, edukację i co oczywiste - branżę IT.
Jakkolwiek wpływ rozwoju branży generatywnej sztucznej inteligencji pozytywnie postrzegają np. producenci czipów, to jednak - zdaniem analityków - ma ona również potencjał niszczący dla wielu podmiotów z Europy i USA .
Blaski i cienie
Analitycy firmy McKinsey oceniają, że do światowej gospodarki może trafić dodatkowe 7,3 biliona dolarów dzięki generatywnej sztucznej inteligencji. Ich zdaniem, między 2030 a 2060 rokiem ze względu na rozwój tej technologii może również dojść do automatyzacji połowy czynności koniecznych dzisiaj w pracy w różnych zawodach .
Dla biznesu to wyzwanie - bo jak wskazuje Reuters, wiąże się to m.in. z dużymi redukcjami zatrudnienia i ponownym projektowaniem modelu biznesowego wielu firm. Zyski w postaci oszczędności mogą pojawić się dopiero w dłuższej perspektywie - najpierw bowiem będzie trzeba zainwestować w wiedzę i zmodyfikowanie już istniejących procesów. Zwolnić może sprzedaż, usługi mogą być tańsze, a konkurencja wzrośnie - i nie będzie to sytuacja korzystna dla rozwoju biznesu, w którym klienci zaczną domagać się niższych cen wiedząc doskonale, że koszty prowadzenia działalności obniżyły się przez automatyzację .
W czerwcowym badaniu Bank of America, 29 proc. respondentów wskazało, że globalni inwestorzy nie spodziewają się, aby rozwój sztucznej inteligencji wygenerował zyski albo nowe miejsca pracy. To nie wróży dobrze biznesowi.
Akcje już tracą na wartości
Reuters podkreśla, że zmiany, które niesie z sobą rozwój generatywnej AI, już są widoczne np. w wartości akcji firm zajmujących się outsourcingiem pracowników wykonujących zadania z zakresu obsługi klienta na infolinii. To miejsca pracy, które łatwo zastąpić algorytmem - i w przypadku takich firm, jak podaje agencja, dwie spółki mogą służyć za sygnał ostrzegawczy. Francuskie przedsiębiorstwo Teleperformance i amerykański Taskus od początku tego roku straciły już na wartości swoich akcji ok. 30 proc.
Spada również wartość innych firm. Agencja podaje tu jako przykład brytyjskiego wydawnictwa edukacyjnego Pearson, które w jeden dzień straciło 15 proc., a amerykański odpowiednik Pearsona - Chegg - stracił 62 proc. Dlaczego? Studenci zaczęli interesować się ChatemGPT a nie produktami dystrybuowanymi przez tych wydawców.
Czas na mądrą transformację
O tym, że biznes będzie musiał się zmienić - podobnie jak praca - pisaliśmy na łamach naszego serwisu niejednokrotnie.
Warto właśnie teraz zadać sobie pytanie, jak nasza działalność będzie wyglądała w przyszłości, w której komunikacja będzie coraz częściej delegowana do czatbotów i algorytmów - i czy aby na pewno jakość tej dotychczasowej jest czymś pozwalającym budować przewagę na rynku. Może już wkrótce okazać się, że „biznes z ludzką twarzą" to nisza, za którą wielu klientów będzie chciało zapłacić w świecie zdominowanym przez algorytmy.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany