Reklama

Biznes i Finanse

Nielegalny obrót akcjami spółek giełdowych. Rosyjska firma IT służyła do kradzieży danych

giełda
Autor. Nikhil Popuri/pixahive.com/CC0

Władysław Kliuszyn z Moskwy wykorzystał swoją firmę do włamań do amerykańskich sieci w celu kradzieży niepublicznych danych. Pozyskane informacje posłużyły mu do nielegalnego handlu akcjami setek spółek notowanych na giełdzie. 

Reklama

42-letni Rosjanin z Moskwy został skazany przez ławę przysięgłych w USA za spisek mający na celu uzyskanie nieautoryzowanego dostępu do sieci oraz m.in. oszustwa związane z papierami wartościowymi. 

Reklama

Czytaj też

Reklama

Nie działał sam

Departament Sprawiedliwości USA przypomina, że Rosjanin został aresztowany w Sion (Szwajcaria) w marcu 2021 r., a następnie poddany ekstradycji do Stanów Zjednoczonych w grudniu tego samego roku.

Władysław Kliuszyn współpracował z innymi osobami, w tym Iwanem Jermakowem i Nikołajem Rumiancewem.

Co ciekawe, Jermakow w 2018 r. został również oskarżony o cyberataki i prowadzenie operacji dezinformacyjnych, wymierzonych w międzynarodowe agencje antydopingowe i federacje sportowe, w tym ich urzędników. 

Czytaj też

Firma z Moskwy

Kliuszyn jest właścicielem firmy informatycznej M-13 z siedzibą w Moskwie (zatrudnieni byli tam Iwan Jermakow i Nikołaj Rumiancew). Przedsiębiorstwo oferowało testy penetracyjne i emulację aktorów APT, co polegało na wykorzystywaniu luk w zabezpieczeniach określonych systemów. 

Na oficjalnej witrynie M-13 podkreślono, że z usług firmy korzystała m.in. administracja Władimira Putina i rosyjskie ministerstwa.  

Czytaj też

100 mln dol. w trzy lata

Prokurator USA Rachael S. Rollins wskazuje, że ława przysięgłych uznała, iż 42-latek jest „cyberprzestępcą i oszustem”.

Przez blisko trzy lata on i jego współspiskowcy wielokrotnie włamywali się do amerykańskich sieci” – podkreśla przedstawicielka wymiaru sprawiedliwości USA w komunikacie Departamentu Sprawiedliwości. 

Jak dodaje, na podstawie skradzionych niepublicznych informacji (np. na temat Tesli) mężczyźni dopuścili się nielegalnego handlu akcjami setek spółek notowanych na giełdzie. W ten sposób Kliuszyn naruszył integralność amerykańskich rynków papierów wartościowych i oszukał inwestorów indywidualnych oraz fundusze emerytalne. 

Zgodnie z materiałem dowodowym, od co najmniej stycznia 2018 r. do września 2020 r. moskwianin ze współpracownikami dopuścili się popełnienia wspomnianych wyżej przestępstw, posługując się przy tym technikami i narzędziami firmy M-13.

W wyniku procederu Rosjanin „z kolegami” zarobił blisko 100 mln dol. Sąd wyda wyrok w tej sprawie 4 maja br.

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama