Biznes i Finanse
Meta twierdzi, że z sukcesem pokonała ochronę przed śledzeniem Apple’a
Koncern Meta twierdzi, że z sukcesem pokonał wprowadzone w 2021 r. w systemie iOS mechanizmy pozwalające użytkownikom chronić się przed śledzeniem na potrzeby reklamy. Nowa technologia reklamowa Mety zwiększa wyniki marek na tej platformie, ale i budzi obawy o dalszy wzrost dominacji giganta.
Po wprowadzeniu zmian w systemie iOS, które pozwalają użytkownikom tej i wszystkich kolejnych wersji systemu operacyjnego na urządzeniach Apple nie wyrażać zgody na śledzenie aktywności przez instalowane aplikacje na potrzeby reklamy, koncern Meta zaczął boleśnie odczuwać dążenie użytkowników urządzeń Apple do zwiększenia ochrony swojej prywatności. Przełożyło się to na wymierne straty finansowe, o czym pisaliśmy na łamach naszego serwisu w tym tekście .
W związku z tym, że Apple z prywatności uczyniło filar swojego marketingu i nieprędko zrezygnuje z raz obranego kierunku, Meta (dawniej Facebook) musiała przemyśleć swoją strategię działania na rynku reklamy cyfrowej i zdecydowała się na zmiany technologiczne.
Opłacalne inwestycje
Według dziennika „Financial Times" , Meta zainwestowała 440 mld dolarów w rozwój technologii reklamowych opartych na sztucznej inteligencji i algorytmach uczenia maszynowego, które w ciągu ostatnich miesięcy zaczęły być integrowane z systemem reklamowym koncernu.
To właśnie te narzędzia mają pozwolić Mecie pokonać ograniczenia wprowadzone przez Apple'a , które przełożyły się na stratę 10 mld dolarów w tabelce przychodów w zaledwie 9 miesięcy po wprowadzeniu wersji iOS pozwalającej na unikanie śledzenia.
Jak działa nowy system reklamowy Mety?
Według „FT", nowy system Mety, który nazywa się Advantage+ (wprowadzony oficjalnie w sierpniu ub. roku), wykorzystuje sztuczną inteligencję do automatycznego generowania wielu reklam jednocześnie według zadanych przez reklamodawcę (markę chcącą docierać do użytkowników np. Facebooka czy Instagrama) parametrów, takich jak np. to, czy dana firma chce zwiększyć sprzedaż swoich produktów, czy też dotrzeć do nowych, potencjalnych klientów.
Algorytmy systemu, jak tłumaczy gazeta, mogą testować poszczególne wersje reklam i wybierać te, które wydają się najbardziej efektywne – z opcją automatycznej podmiany tekstu i grafik w komunikatach reklamowych - tak, aby lepiej docierały do odbiorców.
Do czego sprowadza się w takim razie działanie nowej technologii reklamowej? Do generowania znacznie większej liczby komunikatów marketingowych, którymi bombardowani są użytkownicy – Meta nie może bowiem zaoferować reklamodawcom już tak szczegółowych informacji na temat odbiorców reklam, jak to było wcześniej (użytkownicy po prostu nie zgadzają się na śledzenie). Metoda działania koncernu polega zatem na tworzeniu wręcz niezliczonych wersji reklam, ocenie tego, jak może kształtować się ich skuteczna, a następnie – wypuszczaniu tych, które algorytmy ocenią jako potencjalnie najbardziej efektywne.
Sukces, ale i obawa
Reklamodawcy, z którymi rozmawiał „Financial Times", oceniają iż nowe narzędzie Mety jest skuteczne i zwiększa istotnie wyniki kampanii reklamowych, realizowanych na portalach tego koncernu. Z drugiej jednak strony umacnia pozycję behemota marketingu cyfrowego, którym i tak już Meta jest.
Trzy firmy, z którymi rozmawiał „FT", wyraziły obawę o to, jak wielką kontrolę nad ich kampaniami reklamowymi przejmuje Meta i jak wiele będzie zależało od algorytmów tego koncernu. Jedna z firm, zlokalizowana w Wielkiej Brytanii, zdecydowała się z Advantage+ nie korzystać, obawiając się właśnie o to, że w ten sposób koncernowi Zuckerberga przekazuje zbyt wiele informacji i kontroli nad swoimi działaniami.
Według niektórych rozmówców dziennika, związanych z koncernem Meta, firma doskonale zdaje sobie sprawę ze skuteczności nowej technologii i zainwestowała w nią dużo więcej, niż w – jak wszystko na to wskazuje – skazane na porażkę marzenia Marka Zuckerberga o stworzeniu metawersum.
Jaka przyszłość reklamy w Mecie?
„Financial Times" pisze, że w przyszłości Meta planuje korzystać m.in. z algorytmów generatywnej sztucznej inteligencji, która ma tworzyć nowe treści – np. grafiki – w ramach systemu reklamowego i tym sposobem jeszcze bardziej usprawniać jego działanie, przede wszystkim pod względem prędkości.
Obecnie jednak wysiłki firmy koncentrują się na wdrożeniu AI w aparat reklamowy tak, aby zwiększyć jego wydajność i skuteczność docierania komunikatów reklamowych od odbiorców, również tych, którzy nie chcą być profilowani.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].