Biznes i Finanse
Indie stawiają na produkcję. Dotacje dla Foxconnu i Lenovo
Indie będą dotować Foxconn i Lenovo, stawiając na rozwój produkcji sprzętu elektronicznego w kraju. W przyszłości chce on stać się znaczącym hubem w globalnym łańcuchu dostaw elektroniki - informuje dziennik „South China Morning Post”.
Indie będą dotować Foxconn (największy podwykonawca Apple’a) i Lenovo. Jak informuje hongkońska gazeta, ma to służyć zwiększeniu roli kraju w regionie i realizacji jego ambicji przekształcenia się w ważny hub w globalnym łańcuchu dostaw elektroniki, poprzez zwiększenie produkcji sprzętu w tym państwie.
Program wsparcia finansowego firm produkujących sprzęt elektroniczny został stworzony z myślą o 27 firmach, wśród których znaleźć można również gigantów takich jak Dell, HP i AsusTek Computer - pisze „SCMP”. Działania w ramach dotacji obejmują składanie PC i laptopów, tabletów, jak i innych konsumenckich sprzętów elektronicznych w Indiach. Według przedstawicieli lokalnej administracji, 23 spośród wszystkich firm są gotowe już do startu produkcji od pierwszego dnia trwania programu, pozostałe zaś rozpoczną produkcję w ciągu 90 dni od „dnia zero”.
Inwestycje i miejsca pracy
Program ma przełożyć się na powstanie ok. 50 tys. nowych miejsc pracy (bezpośrednio) i kolejnych ok. 150 tys. (pośrednio). Całkowita wartość inwestycji realizowanych w ramach programu ma wynosić 360 mln dolarów. Produkcja osiągana w ramach jego realizacji ma być z kolei warta ok. 42 mld dolarów - podaje gazeta, powołując się na oficjalne dane rządowe. Poprzednia edycja programu obejmowała inwestycje w rodzimą produkcję smartfonów, w ramach którego dotacje dostał Foxconn.
„SCMP” przypomina, że działania w ramach programów są integralną częścią szerszych planów rozwoju nowej gospodarki rządu Narendry Modiego, w ramach kampanii „Make in India”, zapoczątkowanej w 2014 roku. Jej celem jest przyspieszenie transformacji gospodarczej ndi i przyciągnięcie jak największej liczby zagranicznych inwestycji do kraju, również ze względu na rywalizację z Chinami, z których Indie chętnie by produkcję wyprowadziły do siebie.
W kontekście napięcia pomiędzy Delhi a Pekinem jedną z ważniejszych spraw jest dopuszczenie do udziału w programie chińskiego Lenovo. Wcześniej przedstawiciele chińskich spółek w Indiach nie mogli cieszyć się spokojem. Warto tu wspomnieć o październikowych aresztach menedżerów Vivo (chiński producent smartfonów) w związku z ich oskarżeniami o unikanie podatków i naruszanie przepisów wizowych. Wcześniej z kolei Vivo było kontrolowane przez organy finansowe Indii w związku z podejrzeniem prania pieniędzy. Podobne działania miały miejsce w odniesieniu do Xiaomi i Huaweia, które także kontrolowano, łącznie z przeszukaniem ich biur.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany