Reklama

Biznes i Finanse

Chiny apelują do Indii o uczciwe traktowanie ich firm. W tle groźby przemocy wobec menedżerów Xiaomi

Fot. Naveed Ahmed / Unsplash

Chiny apelują do Indii o uczciwe traktowanie ich firm po tym, jak najważniejsi menedżerowie działającego w tym kraju oddziału Xiaomi mieli otrzymać groźby pobicia podczas przesłuchania przez tamtejszy organ ds. przeciwdziałania przestępczości finansowej.

Chińskie firmy w Indiach nie mogą być dyskryminowane - uważa ChRL i wskazuje, że sprawa zastraszania menedżerów firmy Xiaomi jest przykładem niesprawiedliwego traktowania ze strony Indii.

Według przedstawicieli chińskiego giganta technologicznego, podczas przesłuchań przez indyjski organ zajmujący się przeciwdziałaniem przestępczości finansowej, byli oni zastraszani i kierowano przeciwko nim groźby pobicia, jak i próbowano dokonywać wymuszeń.

Urząd odpiera stawiane mu przez Chińczyków zarzuty, jednakże sprawa trafiła do sądu.

Chińsko-indyjska wojna podjazdowa

Agencja Reutera przypomina, że w kwietniu indyjskie władze zajęły 725 mln dol. z kont Xiaomi w lokalnym banku, uzasadniając to naruszeniem prawa poprzez nielegalne przelewy zagraniczne mające rzekomo być płatnościami za tantiemy. Chińska firma zaprzecza, jakoby twierdzenia indyjskich organów były prawdą i podkreśla, że wszystkie jej transakcje są legalne.

Czytaj też

W sprawę zaangażowało się chińskie ministerstwo spraw zagranicznych, które wstawiło się za swoim przedsiębiorstwem.

"Chiny mają nadzieję, że Indie zagwarantują uczciwe, sprawiedliwe i niedyskryminujące środowisko biznesowe chińskim firmom, które w Indiach operują i inwestują (...) co przełoży się na wzrost pewności zagranicznych inwestorów" - powiedziała rzeczniczka chińskiego MSZ Zhajo Lijian.

Kłopoty chińskich firm w Indiach

Wiele chińskich przedsiębiorstw w ostatnim czasie ma spore problemy z prowadzeniem normalnej działalności w Indiach.

Czytaj też

Spowodowane jest to przede wszystkim wzrostem napięcia między oboma krajami związanym z konfliktem granicznym w 2020 r.

Konflikt przerodził się w gospodarczą wojnę podjazdową - właśnie dlatego m.in. Indie zablokowały w swoim kraju ponad 300 chińskich aplikacji, w tym gigantyczną platformę wideo - TikToka, a także zwiększyły rygor prawny, który muszą spełniać chińskie spółki chcące działać na indyjskim rynku.

Chińskie firmy podlegają również wzmożonym kontrolom ze strony indyjskich organów nadzoru.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected] Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Komentarze