Reklama

Biznes i Finanse

Amazon w ogniu pytań po śmierci sześciu pracowników w magazynie

Autor. Mustafa Keskin / Pixabay

Amerykańscy politycy chcą wiedzieć, jakie były przyczyny śmierci sześciu pracowników w magazynie Amazona w Illinois, który zawalił się podczas uderzenia tornada. W sprawie tej skierowali list do byłego szefa koncernu Jeffa Bezosa i jego następcy - Andy’ego Jassy’ego.

"Słyszeliśmy alarmujące doniesienia o tym, co działo się w magazynie bezpośrednio przed tragedią i wpisują się one w szerszą tendencję: Amazon każdego dnia ryzykuje bezpieczeństwem pracowników, zarówno podczas rutynowych sytuacji, jak i w chwilach wyjątkowych" - napisali politycy, których list cytuje serwis Cnet.

"Chcemy dowiedzieć się, co wydarzyło się w magazynie Edvardsville i czy zasady waszej firmy mogły przyczynić się do tej tragedii" - dodali przeważnie demokratyczni, amerykańscy senatorowie.

Rzeczniczka Amazona Kelly Nantel nie ustosunkowała się do pytań mediów o szczegóły stanowiska koncernu wobec listu, powiedziała jednak, że firma koncentruje swoją uwagę na opiece nad swoimi pracownikami i ich rodzinami, bliskimi tych, których zabiło tornado oraz społecznościach dotkniętych tragedią.

Śmiertelne zagrożenie podczas zmiany w pracy

Do katastrofy, w wyniku której zginęło sześć osób, doszło 10 grudnia. Budynek magazynu Amazona został bezpośrednio uderzony przez tornado, które złożyło go jak domek z kart, przewracając ściany wielkości boiska do piłki nożnej - relacjonował Cnet.

45 pracowników zdołało opuścić magazyn.

Budynek miał dwa lata i skonstruowany był z betonu i stali.

"Jesteśmy głęboko zasmuceni wiadomością o tym, że członkowie naszej amazonowej rodziny odeszli w wyniku sztormu w Edwardsville w Illinois" - krótko po zdarzeniu oświadczył gigant e-handlu. "Nasze myśli i modlitwy są razem z ofiarami, ich bliskimi i wszystkimi, którzy ucierpieli w wyniku sztormu. Chcemy też podziękować wszystkim, którzy ruszyli na pomoc na miejscu zdarzenia. Nie ustajemy w świadczeniu wsparcia naszym pracownikom i partnerom w regionie" - dodała firma.

SMS pracownika

Wieczorem, kiedy doszło do tragedii, krótko przed śmiercią jeden z pracowników magazynu, który zginął w wyniku zdarzenia, wysłał do swojej dziewczyny SMS-a o treści "kocham cię" i "Amazon nie pozwoli mi wyjść dopóki sztorm się nie skończy".

Tornado uderzyło w budynek 16 minut później. Jak podaje dziennik "New York Post", magazyn Amazona był informowany o ryzyku związanym z nadejściem tornada wielokrotnie, a załoga na miejscu dostała polecenie przemieszczenia się do strefy schronu.

Chcemy być także bliżej Państwa - czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać - zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.

Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany
Reklama