Przed wyborami parlamentarnymi w Szwecji odnotowano nagły wzrost liczby zautomatyzowych kont na Twitterze. 40 proc. z nich wspiera antyimigrancką partię Szwedzkich Demokratów (SD).
Wybory w Szwecji mają się odbyć 9 września. Sondaże pokazują, że SD zyskują na popularności. Obecnie w liczącym 349 miejsc Riksdagu ugrupowanie to reprezentuje 49 parlamentarzystów.
Jeden z twórców badania Johan Fernquist podkreśla, że w okresie od lipca do sierpnia liczba botów publikujących na Twitterze treści o charakterze politycznym prawie się podwoiła. W dokumencie oceniono, że użytkownicy tego serwisu społecznościowego "mogą ulec złudzeniu, że publikowane (przez automatyczne konta) treści są szerzej akceptowane, niż to ma miejsce w rzeczywistości".
Władze w Sztokholmie od dłuższego czasu przestrzegają przed ryzykiem zewnętrznej ingerencji w przebieg kampanii wyborczej i samo głosowanie. Badania opinii publicznej pokazują, że SD po wyborach może stać się drugą siłą w kraju.
Badanie opracował zespół szwedzkiego instytutu badań nad obronnością.