Sąd w Kalifornii wyraził zgodę na zawarcie ugody w sprawie przeciwko Facebookowi, w której koncern został oskarżony o bezprawne gromadzenie danych biometrycznych na temat użytkowników. Miały być one wykorzystywane przez algorytmy rozpoznawania twarzy.
W lipcu Facebook podniósł kwotę, jaką gotów jest zapłacić w ramach ugody o 100 mln USD do poziomu 650 mln USD - podaje agencja Reutera. Pozew skierowany przeciwko koncernowi Marka Zuckerberga przez mieszkańców stanu Illinois oskarża giganta o bezprawne gromadzenie i przetwarzanie ich danych biometrycznych. Prawo stanowe Illinois zakazuje tego bez uzyskania wyraźnej, dobrowolnej zgody osób, których dane dotyczą - przypomina agencja.
Do naruszenia prawa doszło według skarżących Facebooka przez wykorzystanie ich wizerunków w funkcji „Sugerowane oznaczenia” zdjęć Facebooka. Pozwala ona na zautomatyzowane rozpoznawanie twarzy osób widocznych na zdjęciach w serwisie. Dane miały być wykorzystywane przez Facebooka nielegalnie od 2015 roku - twierdzi strona skarżąca.
Kolejne posiedzenie sądu, którego rezultatem ma być ostateczne orzeczenie ws. zezwolenia na zawarcie ugody w sprawie, zaplanowane jest na styczeń przyszłego roku.
Agencja Reutera przypomina, że to nie pierwsze kłopoty Facebooka związane z prywatnością - w ubiegłym roku koncern zapłacił rekordową karę grzywny w wysokości 5 mld USD w związku z aferą Cambridge Analytica. Kontrowersyjna firma analityczna uzyskała dostęp, a następnie wykorzystała dane 87 mln użytkowników największego na świecie portalu społecznościowego do celów marketingu politycznego bez ich wiedzy i zgody. Dane posłużyły m.in. do usprawniania działań marketingowych i docierania z przekazem politycznym podczas kampanii prezydenta USA Donalda Trumpa przed wyborami w 2016 roku, a także przed referendum dotyczącym opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, które miało również miejsce w 2016 roku, w czerwcu.