Reklama

Social media

„Czas wyczyścić broń, czas wyjść na ulice”. Facebook banuje agresywnych zwolenników Trumpa

fot. Gage Skidmore / Flickr / CC BY-SA 2.0
fot. Gage Skidmore / Flickr / CC BY-SA 2.0

Facebook zablokował grupę zwolenników Donalda Trumpa, której członkowie nawoływali do przemocy, a także głosili hasła, że Demokraci kradną wybory Republikanom. Na grupie pojawiały się niepokojące treści o charakterze wywrotowym.  

Facebookowa grupa „Stop the Steal” była wykorzystywana przez zwolenników Donalda Trumpa do organizowania protestów przeciwko liczeniu głosów w wyborach na prezydenta. Grupa, zanim została zamknięta, zgromadziła 35 tysięcy członków – informuje amerykańska agencja prasowa AP news. Członkowie grupy, na jej łamach, publikowali zarzuty oszustw wyborczych i organizowali protesty. 

„Zgodnie z wyjątkowymi środkami, które podejmujemy w tym okresie wzmożonego napięcia, usunęliśmy grupę >>Stop the Steal<<, która nawoływała do działań w świecie rzeczywistym” - powiedział Facebook w oświadczeniu cytowanym przez AP news.  „Grupa została zorganizowana wokół delegitymizacji procesu wyborczego i widzieliśmy niepokojące wezwania do przemocy ze strony niektórych członków grupy”. 

Sprawą działalności grupy zajęła się również londyńska organizacja Center for Countering Digital Hate, która na Twitterze opublikowała screeny napisane przez użytkowników, wskazujące na bezpośrednie nawoływanie do przemocy. Niektóre z nich zawierały niepokojące treści jak: „Żadna ze stron nie ustąpi. Czas wyczyścić broń, czas wyjść na ulice”. 

W czwartek po południu Facebook zakazał stosowania hashtagu #stopthesteal – wskazuje AP news. Analiza przeprowadzona przez firmę Zignal Labs, ten i podobne hasztagi były wykorzystywane prawie 120 000 razy przez cały dzień we wtorek na stronach internetowych i platformach mediów społecznościowych. 

Wcześniej Twitter zbadował wpis samego Donalda Trumpa, w którym amerykański prezydent stwierdził, że jego przeciwnicy „próbują ukraść wybory”. Na twicie pojawiła się nakładka ukrywająca jego treść, z informacją, że została ona ograniczona z uwagi na to, iż zawiera on treści, które mogą wzbudzać kontrowersje lub wprowadzać w błąd w kwestiach dotyczących udziału w wyborach.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama