Social media
Aktywiści z Bahrajnu na celowniku NSO Group. Smartfony dziewięciu osób zaatakowane Pegasusem
Dziewięciu aktywistów pochodzących z Bahrajnu, mieszkających obecnie w Wielkiej Brytanii i Katarze zostało zaatakowanych za pomocą jednej z wersji oprogramowania Pegasus firmowanego przez przez izraelską firmę NSO Group – wynika z danych firmy Citizen Lab. Zgodnie z doniesieniami, z telefonów ofiar ataku wykradziono ich wrażliwe dane.
Bahrajn to położone w okolicach Zatoki Perskiej państwo, które budzi wątpliwości w kwestii wolności obywatelskich.
Obecnie znajduje się na końcu na liście krajów przestrzegających praw człowieka. Efektem jest spora liczba uchodźców z Bahrajnu, którzy poszukują schronienia w krajach położonych w różnych regionach świata.
Na celowniku Pegasusa
Według nieoficjalnych informacji podanych m.in. przez Bloomberga dziewięciu antyreżimowych aktywistów z Bahrajnu, mieszkających obecnie w Wielkiej Brytanii oraz Katarze zostało zhakowanych przez złośliwe oprogramowanie stworzone przez izraelską firmę NSO Group, której wartość jest obecnie wyceniana na miliard dolarów.
Szczegóły na temat cyberataków dostarczyła firma Citizen Lab. Jeden z aktywistów stwierdził, że teraz obawia się o swoje życie, wyrażając jednocześnie obawy, że brytyjskie prawo dotyczące cyberbezpieczeństwa nie jest dostatecznie skuteczne.
Złośliwe oprogramowanie zastosowane w atakach na iPhone'y ofiar z Bahrajnu miało cechy Pegasusa, narzędzia szpiegowskiego opracowanego przez NSO, twierdzi Citizen Lab.
Według raportu ataki miały miejsce pomiędzy czerwcem 2020 a lutym 2021 roku. We wszystkich wypadkach udało się uzyskać dostęp do iPhone'ów za pomocą metod typu „zero click", w których iPhone był po cichu infekowany oprogramowaniem szpiegującym bez jakiegokolwiek działania ze strony użytkownika. W wyniku tych działań zostały także przejęte wrażliwe dane aktywistów.
NSO zaprzecza
Według Pegasus Project, koalicji organizacji non-profit i reporterów śledczych, narzędzie NSO było potencjalnie wykorzystywane w próbach szpiegowania telefonów znacznej liczby osób w ostatnich latach, w tym kilku wybranych polityków we Francji, redaktora Financial Times i wielu innych aktywistów i dziennikarzy.
Numery powiązane z pięcioma zhakowanymi urządzeniami należącymi do Bahrajńczyków znajdowały się na sporządzonej przez Pegasus Project liście 50 tys. potencjalnych celów NSO.
W odpowiedzi na zarzuty NSO stwierdziła, że zarzuty są bezpodstawne. Z kolei rząd Bahrajnu, za pośrednictwem ambasady w Londynie, zaprzeczył podanym ustaleniom. „Te twierdzenia są oparte na bezpodstawnych zarzutach i błędnych wnioskach. Rząd Bahrajnu jest zaangażowany w ochronę praw i wolności jednostki." - zaznaczono w komunikacie.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany