Armia i Służby
Media społecznościowe sparaliżują wojska NATO?
Najnowsze badania pokazują, że przeciwnicy NATO mogą wykorzystywać media społecznościowe nie tylko w celu wykrywania i atakowania sił Sojuszu, ale także manipulowania nimi.
Specjaliści NATO Strategic Communications Center of Excellence podczas ćwiczeń wykorzystali dane pochodzące z otwartych źródeł, w tym mediów społecznościowych, w celu identyfikacji 150 żołnierzy, zlokalizowania batalionów, śledzenia ruchów oddziałów, a nawet przekonania członków służby do opuszczenia swoich stanowisk i zaangażowania się w „niepożądane operacje”. Eksperci przeprowadzili całą operację za jedyne 60 dolarów, demonstrując w ten sposób, jak łatwo agresor może zaatakować siły i zasoby NATO za pomocą danych dostępnych online.
Specjaliści podczas symulacji korzystali z Facebooka, Instagrama, Twittera oraz innych popularnych serwisów społecznościowych, aby za ich pomocą znaleźć cenne informacje. W tego typu witrynach znajdują się dane, które mogą zostać użyte przez wroga do lokalizacji, a następnie ataku konkretnych oddziałów. „Chodzi o to, co jest dostępne online. Wystarczy wiedzieć, gdzie co jest” – wskazuje Janis Sarts, dyrektor NATO Strategic Communications Centre of Excellence.
Rosja, obecnie główny przeciwnik NATO, posiada szczególne zdolności do prowadzenia wojny informacyjnej oraz innych działań w cyberprzestrzeni, w których silnie wykorzystywane są media społecznościowe. Przykładem mogą być rosyjskie operacje na Ukrainie. „Rosjanie są biegli w rozpoznawaniu ukraińskich pozycji za pomocą ich sygnatur elektrometrycznych” – wskazuje amerykański pułkownik Liam Collins.
W 2017 roku The Wall Street Journal poinformował, że Rosjanie zhakowali telefony komórkowe żołnierzy NATO „w celu zdobycia informacji operacyjnych, oceny siły oddziałów oraz zastraszenia żołnierzy”.
Moskwa stara się ściślej kontrolować, w jaki sposób rosyjscy żołnierze korzystają z mediów społecznościowych. Wynika to z faktu, że działalność online zagraża wojskowym oddziałom ze względu na możliwość ujawnienia zaangażowania w określone operacje militarne. W związku z tym, Kreml usiłuje przeforsować prawo, które zabraniałoby żołnierzom udostępnianie wszelkich informacji za pomocą internetu.