AI w służbach USA. CIA mówi wprost

Czym martwi się dyrektorka ds. sztucznej inteligencji w CIA? Generowanymi automatycznie materiałami typu deep fake, a także dezinformacją i cyberatakami, które przypuszczają na USA ich adwersarze. Tak pisze serwis Politico, który cytuje słowa Lakshmi Raman.

Jednocześnie CIA buduje własną sztuczną inteligencję, o czym pisaliśmy na naszych łamach tutaj. Ma ona pomóc w obsłudze dużych ilości danych z wywiadu otwartoźródłowego, a w przyszłości z narzędzi mają korzystać również inni członkowie społeczności wywiadowczej Stanów Zjednoczonych.

Nowe technologie, nowe możliwości

"To, co czasami umożliwia sztuczna inteligencja, to działania w tych domenach (dezinformacji, cyberataków - red.) na taką skalę i z taką szybkością, jakie wcześniej w ogóle nie były możliwe" - powiedziała Raman na organizowanej przez redakcję Politico konferencji poświęconej sztucznej inteligencji.

"Obecnie to znacznie bardziej dostępne, a tym samym o wiele bardziej osiągalne dla ludzi" - dodała, odnosząc się do obecności w przestrzeni publicznej narzędzi AI takich jak np. czatboty, do których dostęp może właściwie mieć każda osoba dysponująca połączeniem z internetem.

Chiny języczkiem uwagi

Jak powiedziała, CIA w szczególności przygląda się działaniom Chin, jeśli chodzi o rozwój nowych technologii. Na naszych łamach wielokrotnie pisaliśmy nie tylko o regulacjach AI w ChRL, ale także o priorytecie, który Państwo Środka nadało badaniom w tej dziedzinie. Wybrzmiewa to choćby w niedawnych słowach prezydenta tego kraju Xi Jinpinga, zachęcającego do zwiększenia szybkości działania w zakresie prowadzonych programów badawczych, jak i ich praktycznych wdrożeń.

Raman odnotowuje, że to, co dla CIA jest najbardziej martwiące w kontekście chińskiego rozwoju AI, to fakt, że "kraj ten ma niedemokratyczne podejście do wykorzystywania możliwości oferowanych przez nowe technologie".

Większa produktywność CIA

Raman podkreśliła, że wykorzystanie AI przez adwersarzy to jedno, drugie zaś to szansa, którą sztuczna inteligencja daje pracownikom służb, np. poprzez zwiększenie produktywności i możliwość scedowania na nią prostych, acz czasochłonnych zadań, które są niezbędne w pracy lecz znacznie angażują zasoby.

Wśród zadań takich dyrektorka działu ds. AI wymieniła np. identyfikowanie powtarzalnych schematów i wzorców w zbiorach danych, a także lokalizowanie trendów, które może okazać się bardzo ważną pracą dla algorytmów - człowiek nie jest w stanie w ten sposób analizować danych przy ograniczonych zasobach czasowych i kadrowych.

Zamiast tego, pracownicy CIA będą mogli skupić się na bardziej strategicznych zadaniach. Nie oznacza to jednak, że agencja nie będzie w przyszłości rekrutować - zdaniem Raman, to wręcz kluczowe dla dalszego rozwoju służby, która - aby wykorzystać innowacje - musi mieć również odpowiednie zasoby ludzkie. "Prawda jest taka, że popyt znacznie przewyższa podaż" - powiedziała dyrektorka, komentując kwestie kadrowe.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na:[email protected].