Armia i Służby
Były oficer wywiadu USA z zarzutami. Chciał przekazywać tajniki obrony Chinom
Były oficer wywiadu USA miał umawiać się z chińskimi służbami bezpieczeństwa i chcieć przekazać im objęte klauzulą tajności dane obronnościowe. Otrzymał za to zarzuty i został aresztowany przez FBI.
Były oficer amerykańskiego wywiadu otrzymał zarzuty karne w związku z próbami przekazywania objętych klauzulą tajności informacji dotyczących obronności Chinom. 29-letni mężczyzna został aresztowany na lotnisku w San Francisco, skąd wracał do domu - do Hongkongu - gdzie mieszka od marca 2020 r.
To właśnie wówczas - w początku globalnej pandemii COVID-19 - umawiał się z chińskimi służbami bezpieczeństwa, którym chciał przekazać tajne dane. Wśród plików, które obejmował materiał, który miał być wydany Chińczykom, według mediów miał znajdować się dokument tekstowy zatytułowany „Ważne informacje do przekazania chińskiemu rządowi”.
Nie zgadzał się z polityką USA
Mężczyzna miał wyprowadzić się ze Stanów Zjednoczonych, bo „nie zgadzał się z pewnymi aspektami amerykańskiej polityki” - pisze dziennik „Guardian”, powołując się na treść korespondencji pomiędzy oskarżonym a jego siostrą.
„Nie mówię o tym często, ale dowiedziałem się pewnych naprawdę strasznych rzeczy o amerykańskim rządzie podczas mojej pracy w wojsku i nie czuję się już bezpiecznie, żyjąc w USA, nie chcę też wspierać rządu” - miał napisać były żołnierz i oficer wywiadu, który w armii odsłużył pięć lat. Zajmował się działaniami z zakresu humint (wywiad osobowy) i miał dostęp do dokumentów objętych klauzulą tajności w róznych stopniach, również tym najwyższym.
Ze służby odszedł w styczniu 2020 r. i miesiąc później udał się do Stambułu, gdzie nawiązał kontakt z chińskim konsulatem i chciał umówić się na spotkanie.
Chiński łącznik
„Jestem obywatelem USA, który chce przeprowadzić się do Chin” - pisał. „Chcę także przekazać informacje, które pozyskałem podczas mojej pracy przy przesłuchaniach. Obecnie mam poświadczenie bezpieczeństwa, pozwalające na dostęp do dokumentów o najwyższym stopniu tajności i chciałbym porozmawiać z kimś z rządu, aby podzielić się tymi informacjami, jeśli to możliwe. O szczegółach będziemy rozmawiali osobiście, nie chcę dzielić się nimi za pośrednictwem e-maila” - miał stwierdzić mężczyzna w liście.
Według mediów, to jedna z kilku prób przekazania poufnych i tajnych informacji, dotyczących kwestii obronnych USA Chińczykom. Zaledwie dwa dni po wysłaniu tego listu, były agent zredagował wspomniany już wcześniej dokument tekstowy, zawierający rzekomo istotne informacje, które miały trafić do chińskiego rządu. Został on odzyskany przez śledczych z konta iCloud oskarżonego.
Amerykanin oferował Chińczykom klucze szyfrujące, które wykorzystuje amerykańska armia, a także dostęp do sieci SIPR, wykorzystywanej w obiegu informacji wewnątrz wojska. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności i kara finansowa w wysokości 250 tys. dolarów.
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany