Reklama

Według Tonnego Scotta, szefa informatyki Federalnego Biura Informacji Stanów Zjednoczonych, obecnie prowadzona polityka cyberbezpieczeństwa polega na wytykaniu innym firmom ich błędów zamiast dawania dobrego przykładu prowadzenia skutecznej polityki bezpieczeństwa informatycznego. Jednocześnie Tonny Scott podał przykład z historii nowoczesnej Stanów Zjednoczonych, gdzie w latach ‘80 oraz ‘90 występowały problemy związane z bezpieczeństwem produkcji samochodów osobowych.

Według niego General Electric oraz Chysler pod przewodnictwem Lee Iacocca oraz Jacka Welcha dokonały kroku, który okazał się później przełomowy dla całego biznesu motoryzacyjnego. Kryzys w którym każda firma krytykowała swoją konkurencją został według Scotta, zażegnany przy pomocy wprowadzenia przez obie firmy odpowiednich strategii bezpieczeństwa. Firmy zaczęły po prostu pokazywać jak cała sprawa powinna zostać załatwiona za pomocą odpowiednich instrumentów kontroli jakości, miało to wpłynąć zdecydowanie pozytywne na całą branże.

Administracja federalna według Scotta próbuje pójść właśnie tą samą drogą pokazując jakie mechanizmy oraz strategie powinny zostać zaimplementowane w celu podwyższenia ogólnego bezpieczeństwa nie tylko kraju, ale także całego regionu.

– Musimy zmienić sposób w jaki prowadzimy obecnie dialog pomiędzy firmami i administracją, oraz pomiędzy samymi firmami. Z obecnego punktu „Nie bądź Sony” na zrób coś pozytywnego. „Patrz, my zastosowaliśmy sprawdzone praktyki, możesz z nich korzystać we własnej organizacji. W celu zmian w firmie radzimy użyć takich, a takich argumentów, żeby przekonać oraz poinformować szefów firmy oraz swoich inżynierów – powiedział Tony Scott podczas konferencji Dimensions of Trustworthiness, 31 sierpnia tego roku.

Czytaj też: E-mail ma odpowiadać za prawie połowę zagrożeń sieciowych

Reklama
Reklama

Komentarze