Armia i Służby
Założyciel agencji Amaq zlikwidowany w Syrii
Podczas nalotów przeprowadzonych we wschodniej Syrii przez lotnictwo koalicji antyislamskiej, której przewodzą Stany Zjednoczone, zginął założyciel związanej z dżihadystami agencji Amak, Rayan Meshaal. O jego śmierci poinformował w środę na Facebooku brat.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie doszło do zbombardowania domu Meeshala w mieście Al-Majdin na wschodzie Syrii, w muhafazie Dayr az-Zaur, w wyniku czego miał zginąć on sam oraz jego córka. Amerykańskie władze wojskowe nie potwierdziły jeszcze tej informacji – zaznacza agencja Reutera, przypominając jednocześnie, że zgodnie z szacunkami Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w ubiegłotygodniowych nalotach koalicji we wschodniej Syrii zginęło co najmniej 100 osób, w tym liczni dżihadyści oraz ich rodziny. Wśród zabitych mógł być również szef agencji Amak – wskazuje Reuters.
Naloty są częścią wzmożonej ofensywy sił koalicji antyislamskiej pod wodzą USA dążącej od odbicia miasta Rakka. - Mam honor powiadomić o męczeństwie mego starszego brata Barai Kadeka, znanego jako Rayan Meshaal" – głosi wpis jego brata na Facebooku. Jego autentyczność potwierdziła ekspertka z amerykańskiego centrum monitoringu działalności dżihadystów w internecie SITE, Rita Katz.
Czytaj też: Oprogramowanie samolotów F-35 podatne na cyberataki?
Także Katz podkreśliła w wypowiedzi dla agencji Reutera, że od swego powstania w 2014 r. agencja Amaq ponad dwadzieścia razy potwierdzała autorstwo zamachów dokonywanych przez Państwo Islamskie. Jej założycielowi zawsze zaś zależało na renomie oficjalnej agencji prasowej Daesh – podkreśliła Katz w wypowiedzi dla agencji Reutera.
Przypomnijmy, że Amaq jest organem informacyjnym ISIS. Otrzymuje od niego wskazówki i jest często pierwszym miejscem publikacji informacji o jej działalności. Amaq publikuje krótkie relacje z wiadomościami, zarówno tekstowe, jak i wideo poprzez zaszyfrowaną aplikację mobilną. Raporty zawierają często nagłówki "Breaking News" oraz reportaże ISIS. Amaq próbują udawać obiektywne medium, jednocześnie usiłując uszlachetniać dżihadystyczny język, którego używa Daesh.
PAP/PM