Social media
Współpraca polsko-amerykańska pod rosyjskim ostrzałem
”Rosyjska propaganda prowadzi stałe działania informacyjne wymierzone w Polskę, USA i ich wzajemne relacje. W ramach walki informacyjnej z Zachodem Kreml realizuje kilka narracji” - wskazuje Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
"Rosja, korzystając z różnorodnych narzędzi oddziaływania, prowadzi agresywną politykę wobec Zachodu" - czytamy w opracowaniu przygotowanym przez rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych. Stanisław Żaryn podkreśla w nim również, o czym wielokrotnie wskazywaliśmy również na naszym portalu, że Kreml stale wykorzystuje narzędzia walki informacyjnej do prowadzenia działań przeciwko państwom zachodu.
Jednym ze stałych obszarów oddziaływania Kremla na Zachód - co podkreślił Stanisław Żaryn - są próby atakowania sojuszu Polski i Stanów Zjednoczonych oraz oczernianie obu krajów. Głównych celów działań rosyjskich jest próba osłabienia NATO w tym również wpłynięcie na postrzeganie wojsk sojuszniczych w krajach franki wschodniej.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych zwraca uwagę na kilka głównych linii narracji wymierzonych w USA, Polskę i NATO.
ROSJA OFIARĄ AGRESJI ZACHODU
Narracja przedstawia kraje zachodu jako agresorów, których działania wymierzone są we władze i społeczeństwo rosyjskie jest. Treści te są jednymi z najbardziej popularnych dezinformacyjnych materiałów publikowanych przez prokremlowskie portale informacyjne. „Jednym z głównych wątków realizowanych przez propagandę Kremla jest próba przekonania opinii publicznej, że to Zachód, w szczególności USA oraz Polska, jest stroną agresywną wobec Rosji. W przekazie medialnym Moskwy to właśnie działania państw NATO wymuszają reakcję Kremla” – podkreśla Żaryn w swoim opracowaniu. Jednocześnie należy pamiętać, że jest to sposób na objaśnienie opinii publicznej, dlaczego władze podejmują agresywne działania wobec innych państw, w tym zwiększają presję militarną na kraje Europy Środkowej.
Jak wskazuje Żaryn w ostatnich tygodniach, prokremlowska propaganda opisywała raport „rosyjskiego magazynu wojskowego”, którego opracowanie miało wykazywać, że NATO przygotowuje się do przeprowadzenia uderzeń na Rosję. „Celem publikacji było wykazanie, że Rosja ma prawo czuć się zaniepokojona działaniami Sojuszu, który – gdyby zdecydował się na atak na Rosję – poniesie druzgocącą klęskę. W działaniach propagandowych media rosyjskie powoływały się również na opinię i materiały publikowane przez prasę chińską” – wskazano w opracowaniu. Także inne publikacje miały wskazywać na agresywne zachowanie państw NATO oraz prowadzenie działań przygotowawczych do uderzenia na Rosję. Publikowanie tego typu insynuacji ma na celu wykreowanie zewnętrznego wroga i pozyskanie zgody społecznej na coraz bardziej agresywne zachowania zarówno Moskwy jak i Mińska względem innych państw.
Czytaj też: Rosyjska działalność dezinformacyjna wokół eskalacji napięć w Europie Środkowo-Wschodniej
Na tego typu działania wskazywał również na naszych łamach Michał Marek z Fundacji Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa, który wskazywał, że działania z zakresu przerzutu wojsk na zachód kraju połączono z wyjątkowo intensywną kampanią propagandową i dezinformacyjną prowadzoną m.in. w rosyjskojęzycznej sferze internetu. Realizacja operacji informacyjno-psychologicznej w tym wypadku służyła osiągnieciu szeregu celów dotyczących różnych kierunków polityki zagranicznej a jednym z jej priorytetów było wymuszenie na Ukrainie podjęcia rozmów z przedstawicielami tzw. DRL i ŁRL oraz utrzymania formatu mińskiego, utrzymanie napięć w regionie oraz na wpływaniu na ukraińską opinię publiczną.
Warto podkreślić, na co wskazują również materiały, które zostały przeanalizowane przez rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych, że tego typu działania mają również odzwierciedlenie w polskim obszarze informacyjnej i publikowane są na prokremlowskich serwisach informacyjnych.
TO AMERYKANIE SĄ NIEBEZPIECZNI?
Próby podsycania napięć pomiędzy Polakami a Amerykanami są kolejnym głównym obszarem oddziaływań. „Działania informacyjne, realizujące powyższe założenia, wykorzystują m.in. obecność wojsk amerykańskich w Polsce – wskazuje Stanisław Żaryn. „W narracji Kremla powtarzają się próby pokazania, że to wojska USA stacjonujące w RP są de facto zagrożeniem dla Polski i Polaków” – dodaje.
W preparowanych materiałach przedstawia się stacjonujących w Polsce amerykańskich żołnierzy jako zdemoralizowanych i skorych do wywoływania awantur a także podkreśla się zagrożenie dla społeczeństwa polskiego. Częstym działaniem jest nagłaśnianie incydentów drogowych z udziałem żołnierzy USA: „Takie motywy są wykorzystywane do podsycania antyamerykańskich nastrojów w Polsce” - wskazuje Żaryn, jednocześnie podkreślając, że celem tych działań jest wykazanie, że Polacy jedynie tracą na współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
PODSYCANIE NAPIĘĆ MIĘDZY PL i USA
„Pojawiające się w Polsce publikacje dotyczące domniemanego przebiegu ćwiczeń ZIMA-20 były dla rosyjskiej propagandy okazją, by podważać wzajemne zaufanie Polaków i Amerykanów. W narracji rosyjskich mediów ww. ćwiczenia zakończyły się porażką polskiej armii, co – w przekazie rosyjskim – oznacza >>koniec historycznych marzeń Polski<< związanych z sojuszem z USA” – czytamy w opracowaniu rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych. Rosjanie stale próbują wpływać na podsycanie napięć na linii Waszyngton-Warszawa.
Często – na co wskazuje Żaryn w opracowaniu – do rangi opinii reprezentowanej przez całe polskie społeczeństwo urastają pojedyncze wpisy internautów odnalezione w sieci. Działania te mają na celu wskazanie na sympatyzowanie Polaków z Władimirem Putinem. W ramach tej narracji prowadzone są również próby ośmieszania współpracy między państwami a Polska regularnie przedstawiana jako amerykański „wasal”, który jest wykorzystywany przez amerykańską administrację.
„Strategiczny sojusz Polski i Stanów Zjednoczonych jest jednym z głównych obszarów oddziaływania informacyjnego Rosji na Polskę” – wskazuje Żaryn w opracowaniu. Jednocześnie podkreśla, że celem strategicznym Kremla jest doprowadzenie do wycofania interesów amerykańskich z Europy Środkowej.
Czytaj też: „Ghostwriter” powraca. Operacje informacyjne Rosji uderzające w wizerunek NATO i stosunki z Litwą
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany