Reklama

Polityka i prawo

Fot. Wikipedia / Public Domain

USCYBERCOM wciąż nie gotowe do samodzielnego działania

Przyszły wzrost znaczenia i wagi dowodzenia Cyber ​​Command i potrzeba wyprzedzenia przeciwników w działaniach w cyberprzestrzeni były dyskutowane podczas spotkania Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów  w Waszyngtonie w dniu 23 maja br.

Zdaniem dowódcy, admirała Michaela Rogersa, Cyber ​​Command obecnie podporządkowane Dowództwu Strategicznemu USA, w dalszym ciągu rozwija się w celu uzyskania pełnej gotowości bojowej. Jednak Rogers nie ma pewności, kiedy to nastąpi.

Ten proces trwa. Przez ostatni rok spędziliśmy dużo czasu na omawianiu szczegółów, jak to osiągnąć. A jeśli decyzja zostanie ostatecznie zatwierdzona, jesteśmy gotowi zrobić to w odpowiednim czasie zgodnie z kierunkiem przyjętym w harmonogramie dostarczonym przez sekretarza stanu i prezydenta

Michael Rogers szef NSA i dowódca USCYBERCOM

Poproszony o podanie kilku szczegółów, Rogers odmówił przekazania informacji, dopóki plan nie zostanie zakończony.

Czytaj też: Cyber Command "pełnym" dowództwem Pentagonu?

Chociaż Rogers wspiera Cyber ​​Command w dążeniu do pełnego,  jednolitego dowodzenia, nie popiera autonomiczne działalności w cyberprzestrzeni. - Cyber ​​mieści się w szerszym kontekście. Ale jeśli chcemy osiągnąć sukces trzeba zrozumieć ten szerszy kontekst. Obawiam się, że jeśli przejdziemy na działalność usługową, będziemy mieli tendencję do generowania niewiarygodnie sprawnych technicznie, ale bardzo wąsko wyszkolonych operatorów – mówił Rogers.

Rogers powiedział, że zdaje sobie sprawę, że cyberbezpieczeństwo jest niezwykle ważnym elementem szerzej pojętego bezpieczeństwa narodowego. 

Reklama

Komentarze

    Reklama