Departament Obrony Korei Południowej delegował zespół ds. ochrony cyberprzestrzeni do obrony systemów THAAD (Terminal High Altitude Area Defense), czyli amerykańskich baterii przeciwrakietowych rozmieszczonych na Półwyspie Koreańskim.
Południowokoreańskie Ministerstwo Obrony uważa, że szybko rozwijający się na świecie program nuklearny jest wysokim zagrożeniem dla regionu. W związku z tym rząd Korei Płd. podjął decyzję o wzmocnieniu cyberbezpieczeństwa systemu THAAD, czyli amerykańskiego rakietowego systemu antybalistycznego.
Zadaniem THAAD jest przechwytywanie oraz niszczenie taktycznych rakietowych pocisków balistycznych oraz głowic bojowych przeciwnika na wysokościach od około 40 do 150 km, na początku ostatniej, terminalnej fazy ich lotu (Terminal Phase Defense). Działanie systemu opiera się na bezpośrednim trafieniu w cel (hit-to-kill). System THAAD został zaprojektowany do zwalczania pocisków balistycznych krótkiego i średniego zasięgu i jedynie w ograniczonym zakresie służyć może przeciwko pociskom międzykontynentalnym ICBM. Jak wszystkie systemy antybalistyczne fazy terminalnej, THAAD służy do obrony lokalnego obszaru – aglomeracji miejskich, jednostek wojskowych, zakładów przemysłowych i innych ważnych miejsc, dzięki ponad dwustukilometrowemu zasięgowi może też jednak bronić całych niewielkich obszarowo państw.
Czytaj też: Chińscy hakerzy przeciwko wyrzutniom THAAD w Korei
Administracja nowego prezydenta USA Donalda Trumpa kontynuowana rozpoczęty przez Baracka Obamę proces rozmieszczania baterii obrony antyrakietowej THAAD na Półwyspie Koreańskim, aby chronić ten region przed zagrożeniami rakietowymi.
Okazuje się jednak, ze z uwagi na skomplikowane, powiązane ze sobą systemy komputerowe i oprogramowanie służące do obsługi systemu THAAD, jest on narażony na cyberataki, szczególnie ze strony hakerów powiązanych z władzami Korei Północnej, ale także z innymi grupami hakerskimi, mogącymi mieć związki np. z ISIS. - Komponenty amerykańskich wojsk przydzielone do THAAD mają misję aby chronić ten system obrony przeciwrakietowej - powiedział gen. Joseph Anderson, zastępca szefa sztabu wojskowego G-3/5/7, 1 czerwca w siedzibie The Armed Forces Communications and Electronics Association (AFCEA) w Zachodniej Wirginii.