Technologie
Wielki wyciek danych GTA 6. W sieci krążą materiały z najnowszej wersji gry
Kod źródłowy, ale i filmy z najnowszej gry Grand Theft Auto 6 wyciekły po tym, jak miało dojść do zhakowania serwera Rockstar Game Slack i Confluence. Cyberprzestępca twierdzi, że to również on stoi za niedawnym atakiem na systemy Ubera.
Gracze mogli po raz pierwszy zobaczyć filmy oraz kod źródłowy na GTAForums w weekend. Cyberprzestępca ukrywa się pod nickiem „teapotuberhacker” i udostępnił archiwum RAR, które ma zawierać aż 90 skradzionych filmów.
Mogły one zostać stworzone przez programistów, którzy debugowali (poprawiali) różne funkcje w grze, takie jak np. lokalizacje w Vice City czy widok z kamery.
Haker twierdzi, że ukradł „kod źródłowy i zasoby GTA 5 i 6, wersję testową GTA 6”. Chce wyłudzić ponad 10 tys. dolarów za uniemożliwienie publikacji kolejnych danych, a sprzedać chce na razie kod źródłowy do GTA V.
Czytaj też
Jason Schreier z Bloomberga poinformował, że potwierdził w swoich źródłach w Rockstar, że ogromny wyciek Grand Theft Auto 6 w ten weekend „był rzeczywiście prawdziwy”.
„Materiał filmowy jest oczywiście we wczesnej i niedokończonej fazie. To jeden z największych przecieków w historii gier wideo i koszmar Rockstar Games” – ocenił dziennikarz.
Not that there was much doubt, but I’ve confirmed with Rockstar sources that this weekend’s massive Grand Theft Auto VI leak is indeed real. The footage is early and unfinished, of course. This is one of the biggest leaks in video game history and a nightmare for Rockstar Games
— Jason Schreier (@jasonschreier) September 18, 2022
Ta sama osoba stoi za zhakowaniem Ubera?
Użytkownicy forum nie uwierzyli we włamanie, ale cyberprzestępca stwierdził też, że stoi - za nie tak dawnym - zhakowaniem Ubera, o czym informowaliśmy na łamach CyberDefence24.pl.
Jako dowód udostępnił zrzuty ekranu kodu źródłowego z Grand Theft Auto 5 i Grand Theft Auto 6. Na razie nie ma jednak realnych dowodów, by móc potwierdzić tę tezę, choć sposób działania hakera w obu przypadkach był podobny.
Czytaj też
Serwis Bleeeping Computer zwraca uwagę, że Rockstar Games do tej pory nie zabrało głosu w tej sprawie.
Filmy z wycieku miały się pojawić na YouTube i Twiterze, ale firma wysyła żądania o ich usunięcie, powołując się na naruszenie praw autorskich. Niestety przecieki przeszły już na kolejne platformy, m.in. pojawiły się na Telegramie.
/NB
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany