Reklama

Technologie

Asystenci głosowi najpierw cieszą, potem irytują. Czy ich czas się kończy?

Autor. Sebastian Scholz (Nuki) / Unsplash

Firmy technologiczne z zaskakującą sprawnością wytwarzają w nas nowe potrzeby. Jedną z nich, wykreowaną przez wielkie koncerny, było posiadanie asystenta głosowego z głośnikiem. Czy właśnie przestajemy się zachwycać tymi urządzeniami?

Reklama

Serwis BBC opisuje historię 43-letniej mieszkanki Londynu - Abigail Barnes, która na początku zachwycała się asystentem głosowym Amazon Alexa. Korzystała ze swojego urządzenia do nastawiania budzika i timera w kuchni, a także obsługiwała z jego użyciem światła w mieszkaniu, w którym za oświetlenie odpowiadały inteligentne lampy połączone z siecią. Alexa służyła również do włączania muzyki i klimatyzacji, a także odczytywania prognozy pogody.

Reklama

Po pewnym czasie jednak przyszła irytacja – inteligentny asystent coraz częściej namawiał Abigail do recenzowania kupowanych w internecie produktów oraz podsuwał jej reklamy rzeczy, które już kiedyś kupiła i nakłaniał ją do ponownego robienia zakupów.

Później kobieta zaczęła obawiać się tego, że urządzenie rejestruje zapisy jej rozmów, które następnie są przechowywane w bliżej nieokreślonej chmurze i ze zdumieniem skonstatowała, że komendy głosowe dla asystenta nie są przez urządzenie tak bezproblemowo odbierane, jak obiecuje to producent – w pewnym momencie Abigail musiała znów zacząć samodzielnie wyłączać światło, bo Alexa „nie rozumiała" wydanego głosowo polecenia.

Reklama

Bohaterka materiału BBC oceniła po kilku miesiącach korzystania z asystenta, że to, co na początku miało pomóc jej oszczędzać czas na różnych czynnościach, w rzeczywistości zaczyna go jej zabierać i kosztuje coraz więcej wysiłku.

Czytaj też

Niezwykła popularność IoT

Redakcja ocenia, że w tym roku liczba urządzeń wyposażonych w asystenta głosowego na świecie zbiegnie się z liczbą osób na Ziemi i osiągnie ok. 8 mld sztuk. To nie tylko głośniki takie jak Amazon Alexa, ale też rozmaite gadżety wyposażone w funkcje asystenta, jak np. elementy AGD czy inne inteligentne sprzęty – piecyki, pralki, trackery fitness, a także elektroniczne nianie.

Obecnie oprócz wiodących producentów takich jak Amazon, Google i Apple, nad własnymi asystentami głosowymi pracują również pomniejsze, inne firmy. Wydaje się jednak, że popularność tych urządzeń zaczyna powoli notować trendy spadkowe.

Czytaj też

Coraz mniejszy zachwyt

BBC podaje, że po kilku latach prawdziwego szału na asystentów głosowych, branża zaczyna notować spadki a sprzedaż tych urządzeń maleje, o czym wiedzą firmy technologiczne – i właśnie w działach odpowiedzialnych za rozwój tych produktów dokonują cięć.

Ok. 2 tys. miejsc pracy, spośród 18 tys. które likwiduje Amazon, jest związanych właśnie z działem rozwoju urządzeń z asystentem głosowym. Również Google rozwijające swojego asystenta postanowiło ograniczyć zatrudnienie w dziale odpowiedzialnym za ten produkt – pisze redakcja.

Czytaj też

Nie korzystamy tak, jak chciały tego firmy

Amazon po premierze Alexy deklarował, że chce zarabiać na tym urządzeniu skłaniając osoby z niego korzystające do zamawiania przez asystenta zakupów.

Jak się jednak okazało, niekoniecznie korzystamy z urządzeń oferowanych nam przez tego i inne Big Techy tak, jak wyobrażały sobie to wielkie firmy – najczęściej, zamiast zamawiać zakupy, wykonujemy proste interakcje, jak sprawdzanie prognozy pogody czy puszczanie muzyki – podkreśla BBC.

W ciągu ostatnich trzech lat natomiast – dodaje redakcja – wykorzystanie urządzeń tego typu zaczęło systematycznie spadać, a obecnie mówi się już o wyraźnym spowolnieniu, jeśli chodzi o segment inteligentnych głośników.

Zdaniem działaczki organizacji społecznej Canvas8 Helen Jambunathan, asystenci głosowi nie przyjęli się tak dobrze wśród użytkowników, jak spodziewały się tego firmy. Duże znaczenie okazały się również mieć obawy o prywatność, które wskazały, że to jednak poważny problem. W cytowanej przez BBC ankiecie z 2020 roku wykazano, że 82 proc. osób martwi się o monitorowanie ich aktywności na smartfonach, podsłuchiwanie mikrofonów, a także asystentów właśnie. Słowem: nie jawią się one jako urządzenia bezpieczne.

Na zaufanie konsumentów wpłynęły również kwestie takie, jak głośne przypadki rasizmu, udzielania niebezpiecznych porad przez algorytm asystenta oraz ogólne odczucie braku kontroli nad urządzeniem.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama
Reklama

Komentarze