Reklama

Technologie

Alternatywa dla ChatGPT. Ma być droższa i zapewniać prywatność

Alternatywna wersja ChatGPT ma w większym stopniu respektować prywatność
Alternatywna wersja ChatGPT ma w większym stopniu respektować prywatność
Autor. Shantanu Kumar/ Unsplash/ Domena publiczna

Gigant tech Microsoft ma oferować nową wersję chatbota ChatGPT od OpenAI, która będzie alternatywą dla banków, dostawców usług medycznych czy organizacji, które szczególnie niepokoją się o wyciek danych. Ma być droższa, ale zapobiegać wykorzystaniu informacji do szkolenia modeli sztucznej inteligencji.

Reklama

Z informacji serwisu The Information wynika, że firma planuje wprowadzić alternatywną wersję popularnego ChatuGPT dla kientów, którym szczególnie zależy na poszanowaniu ich danych oraz prywatności.

Reklama

Produkt ma zostać zaprezentowany jeszcze w tym kwartale. Chatbot ma działać na specjalnych serwerach, oddzielonych od tych używanych przez inne firmy lub indywidualnych użytkowników, korzystających z ChatuGPT w produktach Edge czy Windows.

Co dzięki temu mieliby zyskać klienci, którzy zdecydowaliby się zapłacić 10-krotność obecnej ceny za komercyjną wersję chatbota? Zapobieganie wykorzystaniu ich danych do szkolenia tego modelu językowego, a także mogłoby to zapobiec ewentualnemu wyciekowi danych (co raz już ujawniły media – kiedy przez wyciek danych inni użytkownicy mogli zobaczyć historię konwersacji, o czym pisaliśmy tutaj ).

Reklama

Czytaj też

Microsoft a OpenAI

Firma OpenAI ma także sama planować podobne rozwiązanie w „nadchodzących miesiącach” - subskrypcję, w której dane wprowadzane do ChatGPT przez pracowników i klientów firmy nie będą domyślnie wykorzystywane do szkolenia jej modeli językowych.

Wersja Microsoftu (który w OpenAI zainwestował nieoficjalnie ponad 10 mld dolarów) ma polegać na tym, że będzie korzystać z własnej platformy Azure, zamiast z rozwiązań konkurencji, jak np. Amazon Web Services. Z kolei Microsoft może odsprzedawać produkty OpenAI na warunkach „wieloletniej, wielomiliardowej inwestycji”. Jednak w tej – alternatywnej wersji ChatuGPT – obie firmy konkurowałyby ze sobą.

Wiele firm technologicznych już zabroniło korzystać swoim pracownikom z chatbotów, w związku z ryzykiem wprowadzenia do nich wrażliwych danych. Takie zalecenie miało pojawić się m.in. w Amazonie, a - według Bloomberga także w Samsungu - po tym, jak jeden z pracowników na urządzeniu służbowym wpisał w okno chatbota wewnętrzny kod źródłowy.

Czytaj też

Zmiany w prywatności danych

Kilka dni temu informowaliśmy , że firma OpenAI ogłosiła zmianę w sposobie zarządzania danymi, generowanymi w ramach wymiany zapytań z ich czatbotem. Nową opcją jest możliwość wyłączenia historii konwersacji w ChatGPT. Rozmowy rozpoczęte w czasie wyłączonej funkcji „historia czatu" nie będą używane do trenowania i ulepszania ich modeli i nie będą wyświetlane na pasku bocznym historii.

/NB

Czytaj też

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama