Reklama

Social media

Nowa funkcja Twittera wykorzystana przez ekstremistów tuż po premierze

Fot. Jeremy Bezanger/unsplash.com
Fot. Jeremy Bezanger/unsplash.com

Grupy ekstremistyczne zaczęły nadużywać nowego systemu Twittera krótko po jego debiucie - wynika z raportu The Washington Post. Platforma przyznała, że rzeczywiście wiele kont zostało błędnie zawieszonych. O który mechanizm chodzi? 

Ostatnia nowość dodana do Twittera pod nazwą Polityki Prywatnych Mediów, została stworzona, aby ograniczyć nadużywanie platformy do nękania oraz ujawniania tożsamości użytkowników, co szczególnie dotyczy kobiet, aktywistów, dysydentów i przedstawicieli mniejszości.

Innymi słowy Twitter zabronił publikowania i udostępniania zdjęć i filmów o charakterze osobistym bez zgody ich właścicieli. O sprawie szerzej pisaliśmy w artykule Twitter będzie usuwał zdjęcia prywatnych osób umieszczane w serwisie bez ich zgody”.

Nowe zasady zostały ogłoszone zaledwie dzień po tym, jak Parag Agrawal (hinduskiego pochodzenia), przejął od współzałożyciela Jack Dorsey’a stanowisko dyrektora generalnego Twittera.

Ekstremiści pierwsi

Twitter omyłkowo zawiesił kilka kont badaczy ekstremizmu po tym, jak grupy ekstremistyczne zaczęły wykorzystywać nową Politykę Prywatnych Mediów”.

Ekstremiści używali platform takich jak Telegram i Gab, aby zorganizować się przeciwko anty-ekstremistycznym kontom, które demaskowały i śledziły białych supremacjonistów na wiecach nienawiści. Ich działania polegały na masowym zgłaszaniu zdjęć danego badacza przez zrzeszone grupy ekstremistów.

Odpowiedź Twittera na to zjawisko zajęła kilka dni.

Dochodzenie Twittera

Twitter od tego czasu rozpoczął wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie i wprowadził niezbędne poprawki.

Jak podaje The Post, niektórzy badacze dowiedzieli się, że ich konta zostały zawieszone za naruszenie zasad platformy dotyczących zamieszczania treści dotyczących osoby z kraju o uznanym prawie do prywatności.

URGENT: Tak jak się obawialiśmy, @TwitterSafety już blokuje i zawiesza konta badaczy ekstremizmu w ramach swojej nowej polityki >>Private Media<< - napisał na Twitterze aktywista i badacz z Los Angeles Chad Loder.

Platforma przyznała, że trafiła na znaczną ilość niesłusznych zgłoszeń, co skutkowało wieloma „błędnymi zawieszeniami - podaje TheTribuneIndia.com.

Autor: Aleksander Mazur


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama