Reklama

Social media

Metawersum to szansa dla rynku dóbr luksusowych?

fot. Minh Pham/ Unsplash/ Zdjęcie poglądowe/ Domena publiczna
fot. Minh Pham/ Unsplash/ Zdjęcie poglądowe/ Domena publiczna

Zdaniem banku inwestycyjnego Morgan Stanley wzrośnie popyt na cyfrowe marki modowe i wirtualne dobra luksusowe. Wzrost sprzedaży w tym segmencie szacowany jest na 50 mld dolarów do 2030 roku.

„Przychody z mediów cyfrowych dla marek luksusowych są znikome… Uważamy, że to się wkrótce zmieni” – stwierdzili eksperci z amerykańskiego banku inwestycyjnego.

Ich zdaniem prace nad metawersum potrwają wiele lat, ale rosnąca popularność NFT i nowych form rozrywki w mediach społecznościowych (typu gier online czy koncertów, w których biorą udział awatary ludzi) „stanowią krótkoterminowe możliwości dla luksusowych marek” – cytuje analityków Reuters.

Potencjał dla rynku dóbr luksusowych

Zdaniem Morgan Stanley, NFT (non-fungible token - niewymienne tokeny) i gry społecznościowe mogą zwiększyć zasięg swojego dotarcia do nowych grup docelowych o ponad 10 proc. w ciągu ośmiu lat i przychody dla branży o około 25 proc. Według prognoz, marki luksusowe będą współpracowały z platformami gier oraz z firmami, które rozwiną swoje metawersum.

#CyberMagazyn: Wirtualna (rzeczywistość). Czy metawersum zmieni świat, jaki znamy?

Niedawno luksusowa marka Dolce & Gabbana sprzedała dziewięć NFT za stawkę 5,7 mln dolarów, co podkreśla ogromny potencjał wirtualnych dóbr luksusowych w najbliższych latach. Ma to szczególnie dotyczyć takich dóbr jak galanteria skórzana, buty, a trochę mniej biżuterii czy zegarków.

Przypomnijmy, że idea metaverse, ogłoszona przez Marka Zuckerberga ma skupiać się na hybrydzie dzisiejszych internetowych doświadczeń społecznych - czasami rozszerzonych o 3D lub mające wpływ na świat fizyczny”, co ma pozwolić użytkownikom na dzielenie się doświadczeniami z innymi ludźmi, np. branie udziału w wydarzeniach, spotkaniach firmowych czy rodzinnych w formie awatara.

Metawersum to zagrożenie?

Zdaniem sygnalistki, byłej menedżerki Facebooka Frances Haugen tak wciągające środowisko wirtualne jest „wyjątkowo uzależniające”, a ludzie są „zachęcani do odłączenia się od rzeczywistości, w której naprawdę żyjemy”.

Określenie „metawersum” zostało stworzone przez autora powieści z gatunku fantastyki naukowej „Śnieżyca” Neala Stephensona w 1992 roku. Według Haugen w książce „ludzie używali go (metawersum - przyp. red.), aby się znieczulić, kiedy ich życie było nie do zniesienia”.

/NB


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama