Reklama

Polityka i prawo

Raport: NATO walczy z rosyjską dezinformacją

Fot. Kremlin.ru
Fot. Kremlin.ru

GLOBSEC Policy Institute opublikował raport „Countering Information War Lessons Learned from NATO and Partner Countries”. Opracowanie dotyczy przeciwdziałania rosyjskiej wojnie informacyjnej wymierzonej w kraje Sojuszu.

Według autorów raportu w 2013 roku szef rosyjskiego sztabu generalnego Walerij Gierasimow opublikował artykuł, znany obecnie jako "Doktryna Gerasimowa", definiując wojnę informacyjną jako połączenie wojny elektronicznej, cybernetycznych działań wojennych i operacji psychologicznych w jeden, skoordynowany wysiłek militarny. Nowością jest coraz większa zależność od sfery informacyjnej w każdym aspekcie naszego życia, co czyni nas jeszcze bardziej podatnymi na takie taktyki. Jak twierdzą eksperci z GLOBSEC, Rosja zmierza do przywrócenia swej regionalnej supremacji i osłabienia rangi UE i NATO. 

Czytaj też: Rosja próbuje zdyskredytować Angelę Merkel

W raporcie czytamy, że państwa, które nie są zintegrowane z euroatlantyckimi strukturami politycznymi i wojskowymi, takie jak Gruzja, Mołdawia czy Ukraina, były latami narażone na wywrotowe działania ze strony Rosji. Dla państw NATO jak Czechy, Słowacja czy Węgry jest to jednak coś nowego i ich poziom przygotowania na tego rodzaju zagrożenia jest na niskim poziomie.

Autorzy raportu piszą, że już wojna w Gruzji w 2008 roku była ostrzeżeniem o nadchodzących zagrożeniach ze strony Rosji. Od czasu wybuchu kryzysu na Ukrainie wojna informacyjna, już jako integralna część wojny hybrydowej, została wykorzystana przez Rosję w krajach sąsiednich oraz w wielu państwach członkowskich NATO i krajach partnerskich Sojuszu. Operacje te miały różne formy, odmienne zależenie od poszczególnego kraju, ale ogólny wzorzec był zawsze taki sam: mylić, zniekształcać, rozpraszać i antagonizować społeczeństwo wobec orientacji euro-atlantyckiej.

Konkluzja raportu jest taka, że ostatecznym celem wojny informacyjnej prowadzonej przez Rosję, jest wyrządzanie szkód zachodnim instytucjom - NATO i UE. W tym celu Rosja zatrudnia całe sztaby hakerów i specjalistów od prowadzenia działań cybernetycznych, którzy stosują różne techniki, takie jak kampanie dezinformacyjne, szpiegostwo polityczne i ekonomiczne, korumpowanie urzędników, zautomatyzowane boty oraz tradycyjne kanały medialne. Operacje te są niemal zawsze związane z kampaniami informacyjnymi i są modyfikowane w zależności od konkretnego układu politycznego, lokalizacji, dziedzictwa historycznego, bliskości językowej i podatności na kraje. Ważnym elementem skutecznych kampanii związanych z operacjami informacyjnymi jest dostosowanie treści narracji do danej grupy społecznej.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze (1)

  1. erop 04.04.2017

    A moze to NATO prowadzi wojne informacyjna przeciwko Rosji, jakos nikt nie zadał sobie tego pytania.

Reklama