Reklama

Prywatność

Narzędzia Mety do śledzenia użytkowników są nielegalne. Naruszają RODO

Autor. Anthony Quintano / Flickr

Narzędzia koncernu Meta do śledzenia użytkowników (tracker o nazwie Meta Pixel) są nielegalne i naruszają zasady RODO – orzekł austriacki organ ochrony danych osobowych (DSB).

Reklama

Austriacki organ ochrony danych osobowych orzekł, że stosowanie narzędzi śledzących Mety znanych jako Meta Pixel narusza zasady dyktowane przez obowiązujące przepisy Ogólnego Rozporządzenia o Ochronie Danych (RODO).

Reklama

Według urzędników, narzędzia śledzące Mety naruszają również orzeczenie w sprawie transatlantyckich transferów danych wypracowane w wyniku sprawy „Schrems II", którą wytoczył austriacki prawnik i aktywista Max Schrems przeciwko koncernowi Marka Zuckerberga, skarżąc praktykę przesyłania danych użytkowników z Unii Europejskiej do USA.

Zdaniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który w 2020 r. wydał orzeczenie w tej sprawie, transfery takie są nielegalne, naruszając RODO ze względu na obowiązujące w USA prawo zobowiązujące firmy, takie jak Meta, do przekazywania władzom danych użytkowników ich usług.

Reklama

Transfer danych nielegalny

Zdaniem austriackiego organu, użycie trackera znanego jako Meta Pixel  w oczywisty sposób prowadzi do przesyłania danych użytkowników z Europy do USA, podobnie jak wykorzystanie przycisku „Facebook Login" w różnych usługach cyfrowych, który pozwala na logowanie się do konta użytkownika z wykorzystaniem profilu na Facebooku.

Wcześniej już podobne orzeczenie zostało przez DSB wydane w sprawie korzystania z Google Analytics.

Niemal wszystkie strony

Organizacja NOYB, którą założył Max Schrems, ocenia, że orzeczenie DSB jest stosowalne do niemal wszystkich stron w Unii Europejskiej, bo... ogromna większość z nich korzysta z narzędzi do śledzenia Mety celem monitorowania zaangażowania użytkowników i pokazywania spersonalizowanych reklam.

Tym samym, nasze dane przesyłane są do USA – i podlegają dostępowi tamtejszych służb na żądanie w myśl obowiązującego w Stanach Zjednoczonych prawa.

Austriacki odpowiednik UODO nie nałożył na Metę żadnej kary w związku ze swoim orzeczeniem, obecnie nie ma również narzędzi do zmuszenia stron stosujących narzędzia Mety do zaprzestania – orzeczenie w praktyce nie przekłada się na żadne realne skutki dla użytkowników.

W dłuższej perspektywie jednak, na co wskazuje NOYB, niezbędne może być wypracowanie regulacji gwarantujących ochronę danych osób spoza USA korzystających z usług amerykańskich firm, lub skłonienie ich, aby przechowywały i przetwarzały dane użytkowników z UE na jej terenie.

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama