Polityka i prawo
USA: Resort handlu zabrania sprzedawania części chińskiej firmie ZTE
Resort handlu USA zabronił amerykańskim firmom sprzedawania części chińskiej korporacji telekomunikacyjnej ZTE Corp., która złamała prawo, dostarczając nielegalnie Iranowi i Korei Płn. sprzęt telekomunikacyjny - poinformował w poniedziałek minister handlu Wilbur Ross.
Stany Zjednoczone nałożyły już w marcu 2017 roku na ZTE karę w wysokości 1,2 mld dol. za złamanie embarga na eksport do Iranu i Korei Północnej.
W poniedziałek Ross ogłosił, że chiński giganta telekomunikacyjny ponownie złamał prawo. W związku z tym amerykański firmy nie będą mogły dostarczać mu komponentów do produkcji jego towarów.
Zakaz obejmuje takie części jak mikroprocesory czy rutery, które mogą być wykorzystywane do szyfrowania danych.
Również w poniedziałek główna brytyjska agencja ds. cyberbezpieczeństwa NCSC (National Cyber Security Centre) ostrzegła firmy sektora telekomunikacyjnego, by nie korzystały z usług bądź sprzętu ZTE Corp.
NCSC ocenia, że nie sposób ograniczyć zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego wynikających z korzystania ze sprzętu lub usług ZTE w obrębie brytyjskiej infrastruktury telekomunikacyjnej
W styczniu Republikanie w Kongresie zgłosili projekt ustawy zakazującej amerykańskim organizacjom rządowym korzystania i zamawiania usług oraz sprzętu telekomunikacyjnego powiązanego z takimi chińskimi firmami jak Huawei i ZTE. Uzasadniono to względami bezpieczeństwa narodowego. Z tego samego powodu amerykański rząd zablokował również serię przejęć przez chińskie firmy.
W 2012 roku Huawei i ZTE były w USA przedmiotem śledztwa pod zarzutem szpiegostwa i stwarzania zagrożenia dla krytycznej infrastruktury. Amerykański rząd oskarżył chińskie firmy o instalowanie w produktach "tylnych drzwi", zapewniających władzom w Pekinie dostęp do wrażliwych informacji, na przykład miejsca pobytu użytkownika.
Obie firmy odrzuciły zarzuty jako "kłamliwe", upatrując w nich nieuczciwej konkurencji lub działań motywowanych politycznie. Mimo oskarżeń telefony Huawei pozostały dostępne w USA w sprzedaży internetowej i w sklepach z elektroniką, uniemożliwiło im to jednak zajęcie istotnej części rynku.