Polityka i prawo
USA: 45-dniowe konsultacje ws. zaostrzenia przepisów o social mediach
Amerykańska Federalna Komisja Łączności (FCC) poinformowała o organizacji 45-dniowych konsultacji społecznych dotyczących social mediów na podstawie wniosku prezydenta USA Donalda Trumpa. Przedmiotem sprawy będzie przygotowanie przepisów między innymi obarczających platformy społecznościowe odpowiedzialnością za publikowane na ich stronach treści.
Przewodniczący amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (FCC), Republikanin Ajit Pai poinformował, że agencja rozpocznie 45-dniowe konsultacje społeczne dotyczące proponowanych przez administrację Trumpa zmian w przepisach o mediach społecznościowych, m.in. dotyczących moderacji treści przez platformy.
27 lipca podlegająca pod amerykański departament handlu krajowa komisja ds. telekomunikacji i informacji (NTIA) na wniosek prezydenta Donalda Trumpa zwróciła się do FCC z wnioskiem o reinterpretację tzw. ustawy o "przyzwoitości w komunikacji internetowej" z 1996 r. (ang. Communications Decency Act) i zobowiązanie mediów społecznościowych do stosowania przejrzystych zasad moderacji treści. Prezydencka administracja chce, żeby FCC wyłączyła z Sekcji 230. ustawy zapisy zwalniające firmy internetowe z odpowiedzialności za treści publikowane przez ich użytkowników oraz umożliwiające serwisom usuwanie wpisów co prawda zgodnych z prawem, ale wzbudzających wątpliwości. NTIA wnioskuje również o to, żeby FCC zobowiązała platformy do "publicznego ujawniania mechanizmów zarządzania treścią".
Ajit Pai początkowo utrzymywał, że nie widzi powodu, dlaczego FCC miałaby regulować takie platformy, jak Twitter, Facebook czy Google. Teraz jednak przewodniczący Federalnej Komisji Łączności poinformował, że agencja powinna wziąć udział w "żywej debacie na ten temat zamiast ją ucinać". "Amerykanie mają prawo wypowiedzieć się w tej sprawie, a my damy im tę możliwość" - powiedział polityk.
Odrzucenia wniosku od samego początku domagali się zasiadający w komisji Demokraci, zajmujący dwa z pięciu stanowisk. Komisarz Geoffrey Starks napisał na Twitterze, że to Kongres, a nie FCC powinien wypowiedzieć się w tej sprawie. "Być może kiedy już zbierzemy opinie, będziemy mogli je wszystkie przesłać do Kongresu, bo to tam powinna się toczyć ta debata" - napisał Starks.
Próba uregulowania mediów społecznościowych przez Biały Dom jest pokłosiem toczącego się od kilku miesięcy konfliktu pomiędzy Donaldem Trumpem a Twitterem. Jeszcze w maju serwis społecznościowy oznaczył tweet prezydenta dotyczący wyborów korespondencyjnych jako "nieprawdziwy". Trump w odpowiedzi zarzucił mediom społecznościowym cenzurę i wkrótce potem podpisał wspomniane wcześniej zarządzenie. Od tej pory Twitter jeszcze kilkukrotnie oznaczał wpisy polityka m.in. jako "gloryfikujące przemoc" czy "zmanipulowane".