Unia Europejska zbuduje specjalne pomieszczenie, w którym odbywać się będą spotkania przywódców państw i rządów. Sala zostanie odizolowana oraz zabezpieczona od zewnątrz i wewnątrz przy użyciu m.in. rozwiązań certyfikowanych przez NATO. Wszystko, by chronić uczestników przed podsłuchami.
Obiekt o wartości 8 mln euro będzie mógł pomieścić ok. 100 osób – informuje serwis EUobserver, który miał dostęp do notatki UE ws. projektu.
W specjalnym pomieszczeniu mają znajdować się miejsca dla maksymalnie 34 przywódców państw, 34 osób z ich sztabów, a także personelu potrzebnego do m.in. obsługi spotkań (np. protokolanci).
Unijny bunkier
Cały obiekt będzie odizolowany za pomocą specjalnej klatki izolacyjnej certyfikowanej przez NATO. Tego typu rozwiązanie zostanie zastosowane również w przypadku stanowisk tłumaczy.
Wszystko po to, aby zminimalizować ryzyko podsłuchów, czy innych metod przechwytywania informacji (wiele urządzeń >>np. ekrany<<, emituje fale elektromagnetyczne i radiowe, które można przechwycić z odległości). Stąd też obiekt jest określany unijnym bunkrem.
Rygor bezpieczeństwa
Jak podaje EUobserver, każda osoba, która będzie miała zamiar wejść do sali, musi posiadać specjalne poświadczenie bezpieczeństwa „Secret EU" i przedstawić powód wizyty. Dotyczyć to ma również personelu sprzątającego.
Ponadto, przed wejściem przywódcy państw, przedstawiciele rządów, pracownicy zostaną zobligowani do pozostawienia telefonów, laptopów, inteligentnych zegarków i innych elektronicznych urządzeń (nawet aparatów słuchowych) w dźwiękoszczelnych schowkach, znajdujących się poza pomieszczeniem.
Wystrój
Sala będzie dokładnie przeszukiwana przed i po obradach w celu znalezienia ewentualnych urządzeń do podsłuchu.
Pomieszczenie zostanie wyposażone w wewnętrzne rozwiązania z zakresu telekomunikacji i telekonferencji, duży ekran oraz mikrofony, które mają być podłączone na stałe do kabin dla tłumaczy. Każde urządzenie i sieć powinno gwarantować bezpieczeństwo obrad.
Co więcej, meble, akcesoria, a także inne elementy tworzące wystrój pomieszczenia zostaną przed umiejscowieniem skontrolowane.
Kiedy powstanie?
Bunkier ma powstać do 2024 r. w kompleksie Rady UE w Brukseli, gdzie odbywają się spotkania na najwyższym szczeblu.
Dokładna lokalizacja pomieszczenia nie została jeszcze ustalona. Jednak sprawdzane jest miejsce w pobliżu głównej sali UE, aby politycy mogli sprawniej przemieszczać się w ramach kompleksu.
Lepiej późno niż wcale
Informacje o projekcie pojawiają się w czasie, gdy Rosja prowadzi regularną wojnę w Ukrainie. Inwazja destabilizuje region Europy Wschodniej, co ma wpływ nie tylko na UE, ale także inne części świata. Dla Unii jest to szczególnie ważne ze względu na bliskość konfliktu i zagrożenia, jakie się z tym wiążą.
Z tego względu budowa odizolowanego i bezpiecznego pomieszczenia dla spotkań szefów państw i rządów jest inicjatywą potrzebną. Jednak dlaczego dopiero teraz Wspólnota zdecydowała się na taki krok? Czy wcześniej nie zdawano sobie sprawy z ryzyka?
EUobserver przypomina, że w kwietniu br. Belgia wydaliła dwóch rosyjskich szpiegów, którzy specjalizowali się do przechwytywania sygnałów. Byli oni jednymi z 39 innych osób działających na rzecz Kremla, które podszywały się pod dyplomatów w belgijskiej ambasadzie i konsulatach. To pokazuje, o jak dużej skali zagrożenia mówimy.
Czytaj też
Ryzyko nie wiąże się tylko z Rosją, dotyczy także innych państw. Przykładem mogą być Chiny, które ok. 10 lat temu podsłuchiwały ambasadę UE na Malcie.
Czytaj też
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].